W wyniku ostatnich wzrostów WIG pokonał opór na poziomie luki bessy z lipca 1998 r. i znalazł się niedaleko następnej, silniejszej bariery utworzonej przez szczyt z 21 lipca 98. Na wykresie dziennym widoczne jest wyłamanie z małej formacji trójkąta symetrycznego tworzącej się od 16 do 30 czerwca. Potencjał wzrostowy, wynikający z tej formacji, nie był zbyt duży z powodu jej niewielkich rozmiarów i prawdopodobnie już się wyczerpał. Wskaźniki nie dają konkretnych sygnałów. MACD kilka dni temu naruszył linię sygnału, ale ostatnia zwyżka indeksu spowodowała wzrost wskaźnika i powrót nad jego średnią. RSI także ostatnio wzrósł, ale w przeciwieństwie do WIG-u nie pokonał szczytu. Może to doprowadzić do powstania negatywnej dywergencji na tym wskaźniku.Z punktu widzenia teorii Elliotta cały czas mamy do czynienia z impulsem wzrostowym rozpoczętym 26 lutego. Od 17 maja trwa jego piąta fala, dzieląca się na falki niższego rzędu. Obecnie prawdopodobnie powstaje ostatnia z nich, po której spodziewam się spadku do przedziału 15700 - 14900. Powyżej wspomnianego szczytu z 21 lipca 98 rozpoczyna się rozległa strefa oporu składająca się ze szczytu z marca 98, tygodniowej luki bessy z marca 94 oraz historycznego szczytu z marca 94. Pokonanie tej bariery byłoby bardzo pozytywnym sygnałem.
Marcin Lachowski
Wydział Doradztwa Inwestycyjnego BM BGŻ S.A.