Praktyczne spojrzenie
W PARKIECIE z 2 lipca pod tytułem "Możliwość, nie obowiązek" ukazał się list pani Elżbiety Opińskiej-Guevara z KDPW, polemizujący z fragmentem mojego felietonu na temat blokowania papierów kupionych z odroczoną płatnością. Z góry przepraszam czytelników, że tym razem mój tekst będzie bardzo techniczny, ale widzę, że muszę rozwinąć tę skrytykowaną przez Depozyt tezę.Zacznijmy od tego, że Depozyt opracował cały szereg procedur ustanawiających obowiązujący sposób ewidencji typowych operacji wykonywanych na papierach wartościowych. Rozliczanie zleceń z odroczoną płatnością jest dość typową operacją, jednak w procedurach nie przewidziano takiego wariantu. Wbrew pozorom nie oznacza to wcale pełnej swobody, bowiem istnieje jeszcze obowiązujący plan kont, bardzo szczegółowo rozpisany przez Depozyt. A dla księgowego plan kont to rzecz święta. Wszyscy księgowi, z jakimi się dotychczas stykałem, w jednym zawsze byli zgodni - jeżeli w planie kont jest zapisane, że jakieś konto służy do rejestracji określonych operacji, to nie wolno tego robić inaczej. Tak musi być i basta!A teraz zobaczmy, co mamy w naszym planie kont. Właśnie to nieszczęsne konto 122, na którym "rejestruje się blokadę" itd. Nie ma tam sformułowania "można rejestrować", które dawałoby swobodę wyboru - jest stanowcze określenie "rejestruje się". Co zrobi więc pracownik domu maklerskiego, by nie narazić się na zarzut nieprzestrzegania procedur i planu kont? Oczywiście, zablokuje papiery wartościowe. Bardzo mnie więc ucieszyła przedstawiona we wspomnianym na wstępie liście wykładnia, że dom maklerski sam może wybrać dogodną dla siebie metodę - z użyciem lub bez użycia tego konta. Jeśli tak jest w istocie, to gotów jestem solennie przeprosić za "przedstawienie KDPW SA w niekorzystnym świetle".Jednak najpierw - korzystając z okazji - chciałbym spytać, czy uregulowano już kwestię innego konta - 224? Bowiem w styczniu Depozyt wprowadził nowy plan kont, w którym właśnie to konto się pojawiło, zobowiązując równocześnie domy maklerskie, by do 1 lipca dostosowały swoją ewidencję do owych wymagań. Tyle że stosowna procedura Depozytu dotychczas nie została zmieniona. Mamy już lipiec i dopiero teraz wysłano do konsultacji nową wersję procedur ewidencyjnych, jednak na razie obowiązują stare procedury. Cóż więc dom maklerski ma wybrać - zignorować uchwałę, nakazującą stosowanie konta 224, czy też zignorować obowiązującą procedurę rozliczania transakcji? Trzeciego wyjścia nie widzę. Oczywiście, rozumiem wszelkie tzw. obiektywne trudności, jestem też pewny, że nikt nie będzie miał do domów maklerskich pretensji za zastosowanie któregoś z tych wariantów, jednak dylemat pozostaje.A skoro już piszę o ewidencji, to muszę stwierdzić, iż zaskoczył mnie problem z akcjami Universalu, opisany w felietonie pana Artura Sieranta "Raport z walnego" w sobotnim PARKIECIE. Przecież w nowej ustawie specjalnie wprowadzono przepis, wprost pozwalający Depozytowi i domom maklerskim na prowadzenie ewidencji papierów wartościowych nie będących w publicznym obrocie, by uniknąć takich problemów. Dlaczego więc (jeśli tak faktycznie było) Depozyt zażądał wycofania tych akcji z rachunków ewidencyjnych?Czuję, że z tym moim nieustannym zdziwieniem staję się straszliwie monotematyczny. Pocieszam się tylko, że zdziwienie jest przejawem samodzielnego myślenia.
KRZYSZTOF GRABOWSKI
PREZES ZWIĄZKU MAKLERÓW I DORADCÓW
Tekst stanowi wyraz osobistych poglądów autora