MPiPS przygotowuje zasady losowania

W Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej trwają prace nad rozporządzeniem określającym zasady losowania członków funduszy emerytalnych spośród tych, którzy nie podejmą decyzji do 30 września tego roku. Zdaniem zarządzających funduszami, losowanie nie będzie miało dużego znaczenia dla rynku OFE, ponieważ obejmie ono niewielką liczbę osób.Zgodnie z ustawą, do 30 września do funduszy emerytalnych powinny przystąpić wszystkie osoby urodzone po 31 grudnia 1968 r., czyli trzydziestolatkowie i młodsi. Jeśli tego nie zrobią, zostaną przydzielone do funduszy w drodze planowanego na 31 grudnia br. losowania.MPiPS proponuje, aby było ono dwustopniowe. W pierwszym etapie ZUS będzie losował fundusz emerytalny, a w drugim - będzie do niego przydzielał członków. Liczba wylosowanych członków powinna być proporcjonalna do liczby osób, które zapisały się do danego funduszu przed końcem września.Powinna, ale jak twierdzi Mariusz Kubzdyl z MPiPS, może okazać się, że nie zawsze będzie. Wynika to z konieczności stosowania zaokrągleń. W rezultacie najbardziej będzie poszkodowany ten fundusz, którego członkowie będą losowani na końcu. Pierwszych 20 funduszy otrzyma bowiem taki odsetek nowych członków, jaki będzie bliski ich dotychczasowemu udziałowi w rynku. Ostatni zaś fundusz otrzyma resztę, która może być znacznie mniejsza, niż wynikałoby to z liczby jego członków.- Dlatego nie proponujemy ustalania jakiejkolwiek kolejności funduszy, np. alfabetycznej czy w zależności od liczby członków, ale losowanie - jako bardziej sprawiedliwe - powiedział Mariusz Kubzdyl.Zarządzający funduszami emerytalnymi bagatelizują jednak losowanie. Według nich, prawie wszyscy, którzy powinni zapisać się przed 30 września do OFE, zrobią to w terminie. Wskazują na to m.in. dotychczasowe wyniki akwizycji z pierwszych trzech miesięcy. Z danych PTE wynika, że do funduszy przystąpiło już około 4,5 mln osób, z czego ponad połowa to ludzie poniżej 31 lat. Oznaczałoby to, że umowy nie podpisało jeszcze tylko ok. 600-700 tysięcy osób. Mają one jednak jeszcze prawie trzy miesiące na decyzję. W rezultacie pozostanie niewiele osób "do podziału". Zdaniem Krzysztofa Lutostańskiego, prezesa PTE PKO/Handlowy, będzie ich zaledwie kilkadziesiąt tysięcy.Dla każdego z funduszy osoby z losowania to członkowie pozyskani za darmo, bo nie trzeba płacić za nich akwizytorom. Jednak, zdaniem zarządzających, losowanie i tak największe korzyści przyniesie największym. Nie tylko dlatego, że dostaną najwięcej nowych klientów. Przy dużej liczbie członków koszty przypadające na każdego z nich są bowiem stosunkowo niskie. Oznacza to więc, że i zyski z zarządzania środkami wylosowanych będą większe.Na losowaniu, a właściwie na tym, że część osób nie przystąpi na czas do OFE, zyska także ZUS-owski Fundusz Rezerwy Demograficznej. Składki spóźnialskich trafią bowiem na oprocentowane konto, a po losowaniu odsetki od tych składek zasilą właśnie FRD.

Marek Siudaj