Swarzędzkie Fabryki Mebli wypowiedziały należącej do grupy Schieder firmie IMK dwie umowy na produkcję mebli foliowanych i sypialni. Zdaniem SFM, Niemcy nie wywiązywali się z porozumienia, składając zamówienia niższe od planowanych.Pierwszą z umów zawarto w grudniu 1996 r. W jej ramach Swarzędz miał do 2002 r. dostarczyć meble foliowane o łącznej wartości 200 mln DEM. Pod kątem tego kontraktu Swarzędz znacząco unowocześnił zakład w Mosinie, kupując m.in. nową linię produkcyjną. Zdaniem SFM, IMK systematycznie obniżała wartość zamówień, co spowodowało, iż założony wcześniej poziom produkcji nie był realizowany. Druga umowa podpisana była we wrześniu 1997 r. i przewidywała produkcję przez Swarzędz, na zlecenie Niemców, sypialni. Wartość tego kontraktu do 2000 r. miała wynieść28 mln DEM. Podobnie jak w pierwszym przypadku, zerwanie kontraktu spowodowane było niewywiązywaniem się z jego warunków przez IMK (od połowy ub.r. SFM nie otrzymywały zamówień).Kontrakty z IMK należały do największych zawartych przez Swarzędzkie Fabryki Mebli. Spółka zapewnia jednak, iż ich wypowiedzenie nie spowoduje ujemnych skutków finansowych.

GRZEGORZ DRÓŻDŻ