Kolejny tegoroczny rekord WIG-u ustanowiony w poniedziałek nie doczekał się niestety kontynuacji i na wczorajszej sesji aprecjacja została powstrzymana. Efektem był ruch spadkowy, który sięgnął okolic szczytu z początku lipca, nieznacznie nawet przełamując ten potencjalny poziom wsparcia. W tej sytuacji kolejnym obszarem tego typu może w najbliższym czasie okazać się górna granica kanału wzrostowego z kwietnia br., znajdująca się aktualnie na wysokości ok. 17100 pkt. Rejon ten warto również uzupełnić o dno z 07.07.99r. na linii ok. 17030 pkt. uzyskując w ten sposób krótkoterminowe wsparcie. Ostatnie wahania indeksu można także wiązać ze zbliżaniem się rynku w okolice, gdzie znajduje się jedna z ważniejszych barier podażowych, którą tworzy szczyt korekty wzrostowej powstały w II połowie lipca ub.r. na wysokości ok. 17800 pkt. W tym kontekście nie należy jednak zapomnieć o ostatnim szczycie, znajdującym się na poziomie ok. 17650 pkt.Wczorajszy spadek znalazł odbicie w zachowaniu dziennych oscylatorów. MACD nie zdołał pokonać od góry swej linii sygnału, która stanowi w tym układzie opór dla prób wzrostowych wskaźnika. Podobnie wygląda RSI, zaś w tym przypadku skutecznym ograniczeniem okazały się okolice poziomu wykupienia.
Jacek Buczyński
BM PBK SA