Rok na giełdzie

Adres: 20-417 Lublin, ul Kurnickiego 20/24Prezes: Tadeusz OlejarzData debiutu: 14 lipca 1998 r.Kurs debiutu: 9,35 złRynek notowań: WolnyEKD 19.30 Produkcja obuwia

Historia przedsiębiorstwaW marcu 1959 roku Minister Przemysłu Lekkiego powołał do życia Lubelskie Zakłady Przemysłu Skórzanego im. M. Buczka. Powstały one poprzez połączenie Fabryki Obuwia w Lublinie i Lubelskich Zakładów Garbarskich. Ich poprzednikami były zakłady stanowiące w okresie międzywojennym własność prywatną, a po wojnie znacjonalizowane.W 1976 roku Minister Przemysłu Lekkiego włączył do LZPS Lubartowskie Zakłady Garbarskie Lugar (kilka lat później usamodzielniły się) oraz Zakład Obuwia z Bychawy (zlikwidowany w 1994 roku), a kilka miesięcy później - Zakład Kaletniczo-Galanteryjny z Lublina (WZA LZPS zgodziło się już na jego sprzedaż).W 1992 roku firma została przekształcona z przedsiębiorstwa państwowego w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa. We wrześniu 1995 roku jej akcje zostały wniesione do narodowych funduszy inwestycyjnych. Pakiet wiodący walorów (33%) otrzymał NFI Fortuna.Kapitał akcyjny Zakładów wynosi obecnie 5 016 tys. zł i dzieli się na 998 080 akcji zwykłych na okaziciela serii A oraz 673 920 walorów serii B, o wartości nominalnej 3 zł każdy. Nadal największym akcjonariuszem spółki jest Fortuna, do której należy 30,16% walorów przedsiębiorstwa. Duży pakiet akcji ma także Skarb Państwa (15%) i WBK (14,59%). Struktura akcjonariatu może radykalnie zmienić się na skutek wezwania do sprzedaży akcji spółki, które zamierza ogłosić Lubelskie Towarzystwo Kapitałowe.Spółka zmieniła w ostatnim czasie nazwę. W marcu sąd zarejestrował nową nazwę, która brzmi Lubelskie Zakłady Przemysłu Skórzanego Protektor. Firma używa skrótu Protektor.Przedmiot działalnościLZPS to producent obuwia, przede wszystkim na potrzeby armii. Przez wiele lat był w zasadzie monopolistą na rynku jeśli chodzi o obuwie skórzane dla wojska i innych służb mundurowych. Produkuje także inne obuwie (specjalistyczne, robocze i ochronne). Zakłady zajmują się także produkcją skór bydlęcych przeznaczonych na wyroby kaletnicze i galanterię skórzaną. Firma wytwarza również wyroby kaletnicze i galanteryjne.Publiczna ofertaJesienią 1997 roku NWZA spółki podjęło decyzję o podwyższeniu kapitału akcyjnego w drodze publicznej emisji nowych akcji oraz wprowadzeniu walorów do obrotu na GPW. W marcu 1998 roku Komisja Papierów Wartościowych i Giełd dopuściła akcje spółki do obrotu publicznego. W obrocie znalazło się 998 080 akcji serii A oraz 673 920 walorów serii B, które miały być przedmiotem publicznej oferty. Cena emisyjna nowych papierów miała mieścić się w granicach 11-14,5 zł. Ostatecznie ustalono ją na minimalnym dopuszczalnym poziomie 11 zł. Oferta została podzielona na transze. Transza dla otwarta obejmowała 505 920 papierów, z czego 205 920 akcji przeznaczono dla małych inwestorów, 300 tys. zaś dla dużych inwestorów. Transza dla dotychczasowych akcjonariuszy obejmowała 168 tys. akcji.Otwarcie subskrypcji nastąpiło 27 kwietnia 1998 roku, w tym dniu rozpoczęło się także przyjmowanie zapisów. Przyjmowano je do 30 kwietnia. Zamknięcie subskrypcji przypadało 8 maja. Spółka podpisała umowy o subemisję inwestycyjną z WBK, PZU Życie, PM Elimar oraz Bankiem Handlowym. Subemitenci zobowiązali się do objęcia nie więcej niż 501 700 walorów. Mieli otrzymać opłatę stałą za gotowość objęcia papierów w wysokości 4% ich wartości. Nie przewidziano natomiast prowizji w wypadku objęcia akcji. Podpisanie tych umów okazało się trafnym posunięciem. W subtranszy małych inwestorów 126 osób zapisało się na 59 392 akcje, w subtranszy dużych inwestorów 9 podmiotów zapisało się w sumie na 210 668 akcji, z czego większość przypadła wiodącemu akcjonariuszowi spółki - NFI Fortuna. W transzy dotychczasowych akcjonariuszy 57 020 walorów objęło 7 osób. W sumie więc subemitenci objęli 346 840 akcji, z czego WBK - 205 780, PZU Życie przydzielonych zostało 56 856 walorów, PM Elimar - 47 380, kowi Handlowemu zaś 36 824.Pod koniec czerwca ubiegłego roku Rada Giełdy dopuściła akcje firmy do obrotu giełdowego na rynku wolnym, mimo że złożony przez nią wniosek dotyczył rynku równoległego. Spółka nie spełniła bowiem wymogów co do rozproszenia akcjonariatu stawianych emitentom z rynku równoległego. Protektor zapowiadał wówczas złożenie wniosku o zmianę rynku notowań, ale dotychczas do tego nie doszło. Termin debiutu przedsiębiorstwa na GPW został ustalony na 14 lipca 1998 roku.Debiut i przebieg notowańDebiut spółki nie należał do udanych. Inwestorzy wycenili walory na 9,35 zł, a więc o 15% mniej niż wynosiła cena emisyjna. Mimo to przedstawiciele przedsiębiorstwa byli stosunkowo zadowoleni, wskazując jednocześnie na inne, mniej udane debiuty w tym okresie. Prezes firmy zapewniał, że inwestorzy, którzy kupili walory w ofercie publicznej, powinni być zadowoleni z inwestycji w średnim okresie. Zapowiedź ta nie miała się jednak potwierdzić. W następnych dniach po debiucie kurs akcji przedsiębiorstwa gwałtownie spadał. 31 lipca 1998 roku za papiery spółki płacono już tylko 4,3 zł. Od dnia debiutu oznaczało to spadek o 54%. W następnym miesiącu było podobnie. 31 sierpnia za walory firmy płacono 2,9 zł. W skali miesiąca spadek wyniósł ponad 32%. Wiele tłumaczy sytuacja na giełdzie. Pod tym względem termin debiutu lubelskiej spółki został wybrany wyjątkowo niefortunnie. Indeksy giełdowe zarówno w lipcu, jak i w sierpniu zanotowały głębokie spadki (WIRR stracił na wartości w lipcu 12,7%, w sierpniu zaś prawie 28%). Przyczyną dekoniunktury na GPW był kryzys finansowy na rynkach wschodnich.Także w następnych miesiącach walory firmy taniały. Kurs pod koniec września spadł do poziomu 2,2 zł, w październiku wynosił często poniżej 2 zł (pod koniec tego miesiąca - 1,62 zł). WIRR również tracił w tym czasie na wartości, ale jego spadki były zdecydowanie mniejsze.Dopiero w listopadzie inwestorzy mieli okazji zarobić na papierach LZPS. Wiązało się to z poprawą koniunktury na rynku giełdowym. W tym miesiącu WIRR zyskał na wartości prawie 15%. W skali miesiąca akcje zdrożały o 116%. Trend wzrostowy utrzymywał się także w pierwszych dniach grudnia. W połowie miesiąca płacono za nie 4,65 zł. W następnych dniach jednak cena powróciła do poziomu poniżej 4 zł i przez następnych kilka miesięcy znajdowała się w trendzie horyzontalnym. Ponownie poziom 4 zł kurs akcji osiągnął w ostatnich dniach kwietnia br. (cena walorów wzrosła w tym miesiącu o ponad 18%). Pod koniec maja za papiery LZPS płacono już ponad 5 zł. W skali miesiąca walory zyskały na wartości prawie 36%. Może to mieć związek z poprawą koniunktury na GPW w tym czasie (WIRR także zyskiwał w tym okresie na wartości, choć jego wzrosty były słabsze niż w przypadku Protektora).W ostatnich tygodniach wzrosty są kontynuowane. 13 lipca za walory firmy płacono 6,2 zł. Inwestor, który kupił akcje spółki w ofercie publicznej i sprzedał po roku notowań na GPW, stracił ponad 43% zainwestowanych środków. Ten, kto kupił akcje w dniu debiutu, stracił 33,6%. Wczoraj obrót akcjami firmy na GPW był zawieszony w związku z informacją o zamiarze ogłoszenia wezwania przez Lubelskie Towarzystwo Kapitałowe. Może to stanowić sygnał do wzrostu kursu. Cena zaproponowana w wezwaniu (7,2 zł za walor) będzie bowiem o około 16% wyższa od wtorkowego kursu firmy.AktywnośćUdział spółki w obrotach na giełdzie jest niewielki, nie przekracza kilku setnych procenta. W pierwszych miesiącach obecności firmy na parkiecie wynosił 0,01% - 0,02% (w październiku ub.r. był liczony w promilach). W grudniu 1998 r. wzrósł do 0,06%, by w następnych miesiącach powrócić do poziomu średnio 0,02%. W maju br. ponownie wzrósł do 0,06%, w czerwcu wynosił 0,05%, co ma zapewne związek ze wzrostem kursu spółki w tym okresie.Wyniki finansoweW 1997 roku przedsiębiorstwo wypracowało przychody ze sprzedaży w wysokości 78,37 mln zł i zysk netto na poziomie 2,2 mln zł. W ubiegłym roku spółka zamierzała wypracować, jak poinformowano w prospekcie emisyjnym, 81 mln zł przychodów ze sprzedaży i 2,9 mln zł zysku netto. Pod koniec sierpnia firma skorygowała prognozę. Obniżyła planowane przychody do 63,4 mln zł i zysk netto do 0,55 mln zł. Protektor znalazł się, podobnie jak inne zakłady z tej branży, w trudnej sytuacji w związku z załamaniem się popytu na rynku krajowym i spadku sprzedaży na rynki wschodnie.Ostatecznie wyniki były zdecydowanie gorsze od pierwotnie prognozowanych oraz od osiągniętych w 1997 roku, ale nieco lepsze od przedstawionych w skorygowanym planie finansowym. Przychody ze sprzedaży wyniosły 63,44 mln zł, zysk netto zaś 0,72 mln zł.Po pięciu miesiącach tego roku spółka notuje zysk netto w wysokości 271 tys. zł, przy przychodach ze sprzedaży na poziomie 26,5 mln zł. Wyniki są gorsze niż w analogicznym okresie ubiegłego roku (zysk wynosił wówczas 516 tys. zł, sprzedaż zaś 28,11 mln zł). Gdyby jednak wziąć pod uwagę tylko wyniki za maj, porównanie nie jest niekorzystne. W maju tego roku spółka wypracowała 5,67 mln zł przychodów ze sprzedaży i 24 tys. zł zysku. W maju 1998 roku było to 5,35 mln zł sprzedaży i 55 tys. zł straty netto. Dotychczas firma nie prezentowała prognoz finansowych na ten rok.

KRZYSZTOF JEDLAK