Duże zainteresowanie inwestorów koncernami petrochemicznymi
Ostatnia sesja mijającego tygodnia nie była udana dla inwestujących w Europie Środkowowschodniej. Największy spadek zanotował rosyjski RTS, głównie z powodu obniżki cen akcji spółek z branży petrochemicznej. Na niższym niż w czwartek poziomie zamknął dzień budapeszteński BUX. Tylko praski parkiet zanotował małą zwyżkę.
BudapesztTrzeci dzień z rzędu spadła wartość podstawowego indeksu węgierskiej giełdy. BUX obniżył się w piątek o 0,36% i zamknął sesję na poziomie 7298,94 pkt. Największy wpływ na zmianę wartości wskaźnika koniunktury miały akcje koncernu petrochemicznego MOL, którego kurs obniżył się o 0,7%. W czwartek walory spółki zanotowały najwyższy kurs w ciągu ostatnich 11 miesięcy. Stało się tak po zapowiedzi węgierskiego rządu o zmianie polityki dotyczącej cen energii, a także gazu. Rząd zamierza bardziej dostosować cenę gazu oferowanego przez MOL dystrybutorom do kosztów jego importu. - To spowodowało zwiększony popyt na walory w czwartek. Jednak w piątek inwestorzy zdali sobie sprawę, że ta propozycja rządu była już wcześniej przedstawiana - powiedział Bloombergowi Anthony Vago z Rabobank. Wbrew spadkowemu trendowi poruszały się w piątek akcje firmy ceramicznej Zalakeramia, które zyskały ponad 5%. Jednak zdaniem analityków, był to czysto spekulacyjny wzrost.PragaNiewielką aprecjacją zakończyła mijający tydzień praska giełda. Główny indeks tamtejszego rynku PX-50 podwyższył się w piątek o 0,23% i zanotował 484,2 pkt. Po raz kolejny liderem wzrostów okazała się firma petrochemiczna Unipetrol. Kurs walorów tej spółki podwyższył się już szósty raz z rzędu. Od początku maja walory Unipetrol zdrożały o 75%. Zdaniem analityków, przyczyną zwiększonego zainteresowania tymi akcjami była zapowiedź jednego z akcjonariuszy Unipetrol, że zamierza zwiększyć swój udział w kapitale poprzez zakupy papierów na rynku.MoskwaUwaga inwestorów skupiła się w piątek na spółkach petrochemicznych. Rosyjski rząd rozważa bowiem wzrost zobowiązań eksportowych ropy o 50%. Zdaniem analityków, spowoduje to znaczne obniżenie zyskowności firm petrochemicznych. Przypomnijmy, że w ostatnich miesiącach, w związku z dużą zwyżką ceny ropy na świecie, spółki te osiągały wysokie zyski. - Widać ogromną podaż akcji firm chemicznych. Każdy próbuje zamknąć pozycję - powiedział po piątkowej sesji jeden z rosyjskich analityków. Największy spadek (o 1,9%) stał się udziałem koncernu Łukoil. W efekcie podstawowy indeks moskiewskiego parkietu obniżył się prawie o 1% i zanotował poziom 137,83 pkt. Analitycy uważają, że w najbliższych tygodniach na moskiewskiej giełdzie przeważy trend boczny lub spadkowy. Ich zdaniem, gracze będą chcieli zrealizować zyski po trwającej dwa miesiące hossie. - Wydaje się jednak, że obecny poziom cen jest do zaakceptowania nie tylko przez lokalnych, ale także i zagranicznych inwestorów - uważa jeden z zachodnich maklerów.
Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i GRZEGORZ ZYBERT