Przecena akcji w USA i spadki cen ropy niekorzystne dla giełd

Po wtorkowym spadku Dow Jonesa prawie o 200 pkt. poniżej poziomu11 000 pkt., środowe sesje na głównych giełdach zachodnioeuropejskich oraz w Azji przebiegły pod znakiem znacznej przeceny walorów. Dow Jones do godz. 20.00 naszego czasu znów stracił na wartości.

Nowy JorkW środę Dow Jones, który dzień wcześniej stracił prawie 200 pkt. (1,71%) i spadł poniżej poziomu 11 000 pkt., od początku sesji nieznacznie odrabiał straty. Niektórzy inwestorzy kupowali znów akcje spółek hi-tech, które były liderami spadków we wtorek. - Dziś na rynku nie było już tak silnej tendencji spadkowej. Sytuacja ustabilizowała się - powiedział agencji Reutera Ron Doran, dyrektor ds. inwestycji instytucjonalnych w biurze maklerskim C.L. King & Associates. - Pojawili się kupujący, którzy zajmują pozycje na akcjach spółek, które przedstawiają dobre wyniki kwartalne - dodał. Specjaliści zajmujący się amerykańskim rynkiem akcji zgodnie jednak stwierdzili, że na rynku widać było już atmosferę oczekiwania przed zaplanowanym na dziś wystąpieniem szefa Fed Alana Greenspana w Kongresie USA. Panowała opinia, że może on zasugerować iż akcje są przewartościowane i nie wykluczy podwyżki stóp procentowych w najbliższym czasie. W efekcie, po przejściowej zwyżce, do godz. 20.00 naszego czasu Dow Jones stracił 0,28% (30,71 pkt.)LondynŚroda nie była udanym dniem dla uczestników londyńskiej giełdy papierów wartościowych. Pod wpływem wiadomości o wtorkowych spadkach na Wall Street pozbywali się oni akcji, uznając, że również brytyjskie papiery są przewartościowane. - Istnieje też niebezpieczeństwo, że w czwartek Alan Greenspan w Kongresie USA będzie mówił o przewartościowaniu amerykańskich papierów, co zniechęca do kupowania akcji na największych giełdach - powiedział Reutersowi jeden z londyńskich maklerów. Uwagę zwracała wczoraj przecena walorów spółek branży naftowej BP Amoco i Royal Dutch/Shell w związku ze spadkiem cen ropy na światowych rynkach. FT-SE 100 spadł wczoraj o 0,97% (62,2 pkt.), do 6329,80 pkt.FrankfurtRównież na giełdzie we Frankfurcie zanotowano wczoraj wyraźne spadki cen akcji. Podobnie jak na innych zachodnioeuropejskich parkietach, inwestorzy przede wszystkim zareagowali na wtorkową obniżkę Dow Jonesa oraz obawiali się czwartkowego wystąpienia szefa amerykańskiego banku centralnego w Kongresie USA. Szczególnie chętnie pozbywano się wczoraj walorów instytucji finansowych oraz spółek z branży hi-tech. Banki sprzedawano w związku z doniesieniami, że - podobnie jak instytucje z Wielkiej Brytanii - mają one problemy z kredytami udzielonymi na rynku nieruchomości. Dotyczyło to przede wszystkim Dresdner Bank i Bayerische HypoVereinsbank. Wskaźnik DAX Xetra obniżył się o 1,4% (77,12 pkt.) i na koniec dnia wyniósł 5414,17 pkt.ParyżWtorkowy wyraźny spadek Dow Jonesa był głównym czynnikiem, który determinował przebieg środowej sesji na giełdzie w Paryżu. Indeks CAC-40 stracił wczoraj 1,03% (47,04 pkt.) i na koniec dnia ukształtował się na poziomie 4501,27 pkt. - Rynek zdecydowanie zareagował na wieści zza Atlantyku, jednak nie było widać paniki. Indeks spadał już bowiem od trzech dni, a dobre wyniki niektórych spółek zapobiegły większym spadkom - powiedział agencji Reutera jeden z paryskich maklerów. Dodał, że inwestorzy czekali już na dzisiejsze wystąpienie Alana Greenspana w Kongresie USA.TokioPo jednodniowej przerwie wczoraj wznowiła działalność giełda w Tokio. Notowania przebiegły pod znakiem wyraźnych spadków cen akcji, a impulsem zachęcającym do sprzedawania akcji była wtorkowa przecena walorów na Wall Street. Rynkowi nie sprzyjał też wzrost kursu jena w stosunku do dolara, niekorzystny dla japońskich spółek z branży hi-tech o profilu eksportowym. Specjaliści zajmujący się rynkiem japońskim stwierdzili również, że inwestorzy negatywnie zareagowali na wiadomość, iż agencja Standard & Poor's obniżyła rating kredytowy Chinom oraz kilku czołowym tamtejszym instytucjom finansowym. Wug Noriko Irie, ekonomisty z Fuji Securities, korekta na rynku japońskim najprawdopodobniej potrwa dotąd, dopóki kurs jena będzie utrzymywał się na wysokim poziomie. Indeks Nikkei 225 stracił wczoraj 1,48% (275,06 pkt.) i na koniec dnia wyniósł 18 257,52 pkt.

Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i GRZEGORZ ZYBERT