Lipiec na giełdzie

Największe giełdy świata zniżkowały w czasie ostatniego miesiąca, co nie przeszkodziło GPW, na której WIG wzrósł 0,9%. Na rynku walutowym złoty umocnił swoją pozycję w stosunku do dolara, a równocześnie zanotował spadek wartości stosunku do euro. Nie najlepiej wypadł rynek funduszy - NIF zanotował spadek o 5,1%.

GPW, mimo niewielkiego wzrostu, wypadła korzystnie na tle światowych rynków. Zarówno giełdy zachodnie - europejskie i amerykańskie, jak i azjatyckie zanotowały spadki wartości najważniejszych indeksów, podczas gdy główny warszawski indeks wzrósł o 0,9%. Niestety, zmiany kursu, jakie zanotował w lipcu WIG, wpłynęły na pogorszenie sytuacji indeksu w świetle analizy technicznej. Wykres wybił się ze średnioterminowej formacji wzrostowego kanału trendowego - w takiej sytuacji, zgodnie z teorią, inwestorzy mogą oczekiwać spadku do poziomu około 16 000 pkt. Jednak warto też wspomnieć, że zwolennicy teorii Elliotta twierdzą, że niewielkie obroty towarzyszące temu wydarzeniu i fakt, że czwarta fala ma zwyczaj naruszać takie formacje, sprawiają, że WIG załamie kanał, pokonując wyznaczany przez niego opór.Czołówka i przegraniW lipcu zdecydowanym liderem na rynku był Polar, którego akcje przyniosły posiadaczom prawie 60% zysku. Sporo można było również zarobić na akcjach EBI - 27,3%, Hydrobudowy - 26,7%, Warty - 26,6%, ComArchu - 22,5%. Najwięcej stracili posiadacze papierów: ComputerLandu - 24,2%, Jutrzenki - 22,8% i KOMPAP-u - 21,6%. 138 firm straciło na wartości, 8 nie zmieniło wartości, 71 zanotowało jej wzrost. Interesujący jest wzrost o 1,8% MIDWIG-u i zwyżka o zaledwie 0,2% indeksu WIG20. Oznacza to, przy dodatnim wyniku całego rynku, że zwyżkowały przede wszystkim średnie spółki, a spadały ceny największych firm. Z blue chipsów najlepiej wypadły akcje Warty, BSK - 14,6% i BPH, na którym gracze mogli zarobić 12,9%, najgorzej prezentowały się Prokom i, oczywiście, ComputerLand. Warto w tym miejscu przypomnieć, że CoputerLand należał do czerwcowych liderów, jednak już wtedy analitycy obawiali się gwałtownego załamania się trendu wzrostowego, dominującego na wykresie kursów spółki.Duży wkład w utrzymanie dodatniej stopy zwrotu miał Handlowy, będący obecnie największą spółką na rynku, który zanotował wzrost o 9,2%, co spowodowane jest zapewne przez fakt, że jego akcjami zainteresowany jest niemiecki Commerzbank. Kolejne dwie spółki mające ponaddziesięcioprocentowy udział w WIG-u 20 - TPSA i BIB-BG - zanotowały niewielki spadek.Na rynku NFILipiec nie był najlepszym miesiącem dla rynku funduszy inwestycyjnych. Na akcjach tylko dwóch NFI (Magna Polonia i IX NFI im. E. Kwiatkowskiego) inwestorzy mogli zarobić, chociaż też bardzo niewiele. NFI Foksal nie wpłynął w lipcu na wartość portfela posiadaczy jego akcji - cena nie uległa zmianie. Pozostałe fundusze zanotowały spadek - największy NFI Hetman - 11,1%. Obecnie NIF ma wartość 64,5 pkt., jednak w tym miesiącu najniższą zanotowaną przez niego wartością był poziom 63,3 pkt. Takiego spadku indeks nie zanotował od lutego bieżącego roku. Niestety, według analityków, gracze mogą oczekiwać dalszych spadków funduszy. Coraz częściej pojawiają się głosy o spadku do historycznego minimum, czyli do poziomu około 55 pkt.Lipiec nie był miesiącem zmian na rynku równoległym. WIRR zanotował spadek o 0,3%. Trwa spór między analitykami o przyszłość tego rynku, zdania są podzielone, od spadków, przez konsolidację, do gwałtownych wzrostów.Rynek walutNajciekawsza chyba jest sytuacja na rynku walutowym. Korzystnie wygląda złoty w odniesieniu do dolara. Na początku miesiąca za jednego dolara trzeba było zapłacić 3,917 zł. Pod koniec kurs wahał się w okolicach 3,886 zł. W połowie miesiąca dolar osiągnął wartość 3,799 zł. Sytuacja ta spowodowana jest prawdopodobnie faktem, że wielu zagranicznych inwestorów zainteresowanych jest nabyciem udziałów w polskich spółkach. Ponieważ transakcje zawierane są w polskiej walucie, dolary wymieniane są na złote, co powoduje wzrost wi złotego. UniCredito kupuje Pekao SA, Allied Irish Bank inwestuje w Bank Zachodni, BHV w BPH, Commerzbank nabywa walory Handlowego. Analitycy spekulują, czy firmy te wymieniły już waluty na złote, czy udało im się to zrobić tylko częściowo, ponieważ w zależności od tego gracze mogą oczekiwać dalszego umacniania się złotego lub ustabilizowania się rynku walutowego.Dla spekulantów zainteresowanych rynkiem futures i grą na kontraktach terminowych na dolara interesująca powinna być informacja, że zmianie uległ kilkumiesięczny trend horyzontalny. Korzystnie wygląda złoty w kontekście analizy technicznej, ponieważ wykres kursów dolara wybił się z formacji podwójnego szczytu, co jest zapowiedzią zmiany trendu na spadkowy (zapowiada dalsze umacnianie się złotego).W lipcu najniższą, w swojej wprawdzie krótkiej historii, wartość zanotowało euro - 3,946. Gwałtowne wzrosty, jakie zdominowały drugą połowę miesiąca, sprawiły, że złoty w ogólnym rozliczeniu stracił na wartości względem euro. Taka sytuacja spowodowana jest zapewne znacznym wzrostem euro w stosunku do dolara. Tak duże zmiany mogliby wykorzystać gracze terminowi, jednak zarówno na Giełdzie Papierów Wartościowych, jak i na Warszawskiej Giełdzie Towarowej rynek kontraktów na euro nie cieszy się powodzeniem.Lipiec '99 można podsumować jako miesiąc dużych wahań i małych zmian. Wyjątkiem jest oczywiście indeks rynku funduszy NIF. Najciekawsze jest, że w przypadku większości rynków analitycy spierają się ze sobą. Największą jednomyślność można chyba przypisać im w stosunku do rynku walutowego, gdzie zarówno fundamentaliści, jak i analitycy techniczni oczekują umocnienia złotego.

Piotr Żychliński