Zasady oszczędzania w III filarze
Zasady naliczania składki na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, czyli wpłaty do I i II filaru, nie wystarczą, aby emerytura w pełni zastąpiła dotychczasowe dochody. W ramach III filaru, który umożliwia dodatkowe dobrowolne oszczędzanie, pracodawca może, ale nie musi, zaoferować pracowniczy program emerytalny. Dla indywidualnego oszczędzania brakuje natomiast zachęt.
W najbardziej sprzyjających warunkach - przy 35-40-letnim okresie oszczędzania, wynagrodzeniu dwukrotnie wyższym od średniej krajowej, świadczenia emerytalne z I i II filaru wyniosą około 60% ostatniego wypłacanego wynagrodzenia. Szczególnie ludzie wysoko zarabiający i mający powyżej 40 lat muszą sami zapewnić sobie emeryturę, gdyż wypłacane im świadczenia będą wynosić zaledwie kilka procent ich ostatniego wynagrodzenia. Dzieje się tak, gdyż ustawodawcy, chcąc obniżyć koszty zatrudnienia, postanowili, że składka na obowiązkowe ubezpieczenia nie może przekroczyć 30 przeciętnych wynagrodzeń w roku. W praktyce oznacza to, że np. menedżer zarabiający miesięcznie ponad 14 tys. zł, po trzech miesiącach przestanie dokonywać wpłat do ZUS-u i otwartych funduszy emerytalnych.III filar jest też jedynym sposobem na uczestniczenie w reformie przez ludzi urodzonych przed 1 stycznia 1949 roku. Zgodnie natomiast z obowiązującymi przepisami, niezależnie od wysokości wynagrodzenia obecnie najwyższa wypłacana przez ZUS emerytura nie może przekroczyć dwuipółkrotności średniej krajowej płacy.Brak zachętNiestety, ustawodawcy nie przewidzieli żadnych motywacji, by zwiększyć skłonność do oszczędzania. Jedyna zachęta, skierowana właściwie tylko do pracodawców, to możliwość wykorzystania siedmioprocentowej ulgi w składce na ZUS. Ulga ta obniża podstawę do naliczania składki na ZUS tylko do wysokości 7% 30-krotności przeciętnego wynagrodzenia. Nie skorzystają więc z niej osoby dużo zarabiające. Nie istnieje zatem żadna zachęta, aby dodatkowo dobrowolnie oszczędzać w ramach III filaru.Natomiast pracodawcy ulgę mogą wykorzystać tylko wtedy, gdy utworzą w firmach pracownicze programy emerytalne.PPE może być prowadzony w formie pracowniczego funduszu emerytalnego, którym zarządza międzyzakładowe, branżowe lub pracownicze towarzystwo funduszy emerytalnych. W ramach PPE oszczędności pracowników mogą być gromadzone w funduszach inwestycyjnych, grupowych ubezpieczeniach na życie z funduszem inwestycyjnym, towarzystwach ubezpieczeń wzajemnych.Pracownicze towarzystwo emerytalne może również zlecić zarządzanie pracowniczym programem emerytalnym firmie zewnętrznej, która posiada licencję KPWiG na zarządzanie portfelem klientów, np. biuro maklerskie. Kapitał akcyjny PTE musi wynosić co najmniej 100 tys. zł. Koszty utworzenia PPE pracodawca może wliczyć w koszty uzyskania przychodu.PPE dla każdegoPPE mogą tworzyć firmy zatrudniające co najmniej pięć osób. Pod warunkiem że firma działa od trzech lat, program mogą utworzyć firmy zatrudniające trzech pracowników. Do PPE mogą przystąpić nie tylko pracownicy, ale też osoby fizyczne, prowadzące działalność gospodarczą na własny rachunek, wspólnicy spółek cywilnych, jawnych oraz komandytowych, odpowiadający bez ograniczenia - jeśli prowadzą takie programy dla pracowników, które przewidują uczestnictwo pracodawców.W PPE może uczestniczyć osoba, która ukończyła 18 lat, pracuje u danego pracodawcy nie krócej niż trzy miesiące (chyba że umowa zakładowa określi inny staż) oraz spełnia inne zawarte w umowie zakładowej warunki. Uczestnicy PPE muszą pracować w Polsce lub w innym kraju, ale delegowane przez pracodawcę mającego siedzibę w Polsce. Uczestnictwa nie ogranicza natomiast obywatelstwo oraz status wynikający z prawa dewizowego i podatkowego. Osoba zatrudniona u dwu lub kilku pracodawców prowadzących programy emerytalne może uczestniczyć w więcej niż jednym programie.Konieczna zgodaInicjatywa utworzenia pracowniczego programu emerytalnego należy do pracodawcy, jednak formę PPE muszą zaakceptować działające w irmie związki zawodowe lub reprezentacja pracowników. Zakładowa umowa emerytalna nie może zawierać żadnych innych warunków uczestnictwa w programie, niż określone w ustawie. W umowie można jedynie określić staż pracy, upoważniający do uczestnictwa w programie, dłuższy niż trzy miesiące, ale nie taki, który uniemożliwiałby je ponad połowie pracowników firmy.Umowy o wspólnym międzyzakładowym programie emerytalnym muszą precyzować formę zabezpieczenia pracowników, jakie im się proponuje. Pracodawcy mogą zobowiązać się, że w razie upadłości jednego z nich, likwidacji firmy, jej podziału lub połączenia pozostali sygnatariusze umowy będą nadal prowadzić program emerytalny dla pracowników przedsiębiorstwa wcześniej nim objętego, jeśli nowy pracodawca do niego przystąpi.Dobrowolna umowaPracodawca musi zawrzeć umowę z każdym pracownikiem przystępującym do programu. Muszą się w niej znaleźć wszelkie szczegóły dotyczące programu, między innymi minimalny i maksymalny poziom deklarowanych składek, zasady wypłacania świadczeń i zwrotu pieniędzy gromadzonych na koncie, warunki zmiany lub rozwiązania umowy.Podstawowa składka wpłacana do pracowniczego programu emerytalnego nie może być wyższa niż 7% wynagrodzenia brutto pracownika, gdyż od tej kwoty pracodawca nie będzie płacił składek na ZUS. Od składki pracownik musi jednak zapłacić podatek dochodowy, za to w przyszłości emerytura ma być już nie opodatkowana. Pracownicy mogą jednak, poza składką podstawową, wpłacać także dodatkową. Jej wysokość zależy tylko od umowy między pracodawcą a pracownikiem, gdyż pracowniczy program emerytalny winien być w firmach częścią polityki socjalnej oraz płacowej.
ANNA GARWOLIŃSKA