Moje poniższe uwagi dotyczą oceny sytuacji na ostatnich sesjach giełdowych (a w szczególności wzrostów cen akcji Polfy Kutno i Jelfy) przez pana Andrzeja J. Chabłowskiego z DM AMOR BROKERS (PARKIET z 4.08.99 r.).Po pierwsze - jest to opinia tylko i wyłącznie mieszająca w głowach inwestorom, którzy wydają 2 zł na gazetę, plus straty, jakie mogą ponieść podejmując decyzje inwestycyjne na podstawie takiej oceny - sprowadzającej się do stwierdzenia, o którym wie każdy inwestor: akcje wzrosną, akcje spadną lub pozostaną na nie zmienionym poziomie.Po drugie - analityk, makler czy doradca inwestycyjny powinien mieć swoją jedną opinię i jej bronić, a nie kilka różnych, które wyczytał w publikacjach na temat giełdy, a które zawsze jako całość są błędne.Po trzecie - jeżeli Pan Andrzej J. Chabłowski nie wie, dlaczego akcje Polfy Kutno rosną od szeregu sesji, to polecam swoje usługi, a sam niech o tym nie pisze - ponieważ szereg różnych opinii czyni tylko chaos w głowach inwestorów, a słabych psychicznie naraża na straty.Po czwarte - jeżeli gazeta "Parkiet" nie ma dobrego komentatora do codziennych analiz sesji giełdowych to jest mi bardzo przykro, ale nie wolno publikować takiej oceny jak Pana A. J. Chabłowskiego, ponieważ gazeta tracić będzie czytelników, tym samym osiągać mniejsze zyski, a na rynku finansowym konkurencja jest coraz większa, ponieważ obecnie każda gazeta pisze o giełdzie.
Z poważaniem Marian Musiał Biuro Usług Finansowo-Ekonomicznych
"LOKATA" Kraków
W moim tekście próbowałem rozważać różne możliwe powody jednoczesnego (!) wzrostu kursów dwóch spółek - a nie samej Polfy. Nie wygłaszałem opinii, że: "akcje wzrosną, spadną lub nie zmienią ceny". Inna rzecz, że na podstawie takiej "oceny" - gdyby taką była - chyba równie dobrze można ponieść straty, jak i mieć zyski...? Zupełnie nie rozumiem, dlaczego powinienem mieć tylko "jedną swoją opinię" - i w dodatku jej bronić (i przed kim)? Kilku możliwości, które podałem kolejno, nie łączyłem zresztą w żadną "zawsze błędną całość..." Co gorsza - nie potrafię nawet wyobrazić sobie Inwestora, któremu ten mój tekst mógłby "zamieszać w głowie". I tak dalej...I tylko odnośnie pkt. 3 ze skruchą przyznaję - rzeczywiście nie wiedziałem, dlaczego akcje Polfy rosły od szeregu sesji. Już nawet zacząłem rozważać możliwość skorzystania z zaproponowanych usług - aż tu Reuters podał propozycję uchwał WZA Polfy nt. buy--back'u (i to za spore środki - np. względem zysku netto za rok ubiegły). Nie podejmuję się oceniać, czy to pasuje do którejś z możliwości, którymi "czyniłem chaos w głowach inwestorów..."A na koniec: moje miejsce pracy nazywa się AmerBrokers, a nie AMOR (?!) BROKERS...Z poważaniem
Andrzej J. Chabłowski