Rynki zagraniczne

Trwające od połowy lipca trendy spadkowe na globalnym rynku akcji zostały zakończone. Indeksy najważniejszych rynków przełamały trendy spadkowe i zwyżkują w kierunku niedawno przekroczonych długoterminowych linii wsparcia, które teraz stanowią poważną barierę podażową. Powrót do tendencji wzrostowych wyższego rzędu wydaje się jednak mało prawdopodobny. W krótkim terminie realne wydaje się wejście rynków zagranicznych w trendy boczne. W średnim okresie bardziej prawdopodobne są spadki.

Ostatnie sesje na globalnym rynku akcji stały pod znakiem odwracania trendów spadkowych. Indeksy obrazujące przebieg notowań na najważniejszych rynkach przełamały spadkowe linie trendu, zapowiadając poprawę koniunktury. Jednocześnie większość z nich wybiła się górą z formacji konsolidacji, jakie zostały ukształtowane na przełomie lipca i sierpnia. Takie sygnały są charakterystyczne dla formowania dołków.W najbliższym czasie zagraniczne rynki akcji będą prawdopodobnie zwyżkować w kierunku niedawno przełamanych wzrostowych linii trendu. Teraz te linie będą stanowić bariery podażowe dla wzrostów. Takie zwyżki zwykle okazują się tylko ruchem powrotnym do przełamanej linii trendu. Po ich zakończeniu rynki powracają zwykle do trendów spadkowych wyższego rzędu.Spadek siły relatywnej WGPWPogarsza się sytuacja polskiego rynku na tle globalnego rynku akcji. Dotychczasowa silna tendencja wzrostowa siły relatywnej indeksu WIG została w ostatnim czasie wyhamowana. W czasie spadków polski rynek był zdecydowanie silniejszy od reszty świata. Jednak teraz, gdy trendy spadkowe odwracają się, polski rynek ustępuje innym giełdom pod względem tempa wzrostu.Wykres siły relatywnej WIG/Dow Jones Industrial Average od kilku tygodni spada. W ostatnich dniach przebił poziom poprzedniego dołka, w pełni kształtując formację podwójnego szczytu. Zapowiada to pogorszenie koniunktury na polskim rynku w porównaniu z tą, jaka będzie panować w USA.Nieco lepiej wygląda wykres siły relatywnej indeksu WIG w stosunku do indeksu Standard & Poor's 500, który obrazuje koniunkturę na całym amerykańskim rynku akcji. Także i ten wykres wyhamował wzrosty na poziomie poprzedniego szczytu, sygnalizując możliwość pogorszenia relatywnej koniunktury w Polsce. Tutaj jednak bardziej prawdopodobne wydaje się wejście siły relatywnej polskiego rynku w trend horyzontalny, a nie spadkowy.W porównaniu z rynkami europejskimi warszawska giełda prezentuje się znacznie lepiej. Mimo spadków w ostatnich dniach, wykres siły relatywnej indeksu WIG w stosunku do indeksu Dow Jones Euro Stoxx 50 utrzymuje się w silnym trendzie wzrostowym wyższego rzędu. W dalszej perspektywie prawdopodobne wydaje się dalsze umacnianie polskiego rynku akcji względem europejskiej przeciętnej.Sytuacja technicznaUSAW ubiegłym tygodniu indeks Dow Jones Industrial Average przełamał zaznaczoną na wykresie krótkoterminową linię trendu spadkowego. Zapowiada to poprawę koniunktury na amerykańskim rynku akcji w perspektywie krótkookresowej. Minimalny zasięg wzrostów, wynikający z wcześniejszego odchylenia od linii trendu, to ok. 11 200 pkt.Przełamanie długoterminowej linii wsparcia znacznie zmieniło sytuację techniczną amerykańskiego rynku akcji w dłuższej perspektywie. Teoretycznie można spodziewać się spadku indeksu DJIA o szerokość kanału trendowego, czyli o ok. 1000 pkt. Z drugiej strony, w ostatnich dniach indeks odbił się od wsparcia na poziomie poprzedniego dna, co zapowiada wejście rynku w trend horyzontalny w strefie pomiędzy ostatnim szczytem a ostatnim dnem (11 200 - 10 400 pkt.). Wybicie z tego obszaru pomoże określić perspektywy rynku akcji w USA. Wybicie dołem będzie zapowiadać silny spadek indeksu DJIA o kolejne 1000 pkt., a wyjście górą będzie oznaczać zwiększenie prawdopodobieństwa kontynuacji długoterminowej hossy.Podobna sytuacja charakteryzuje notowania indeksu S&P 500. Ostatnia fala spadkowa przełamała długoterminową linię wsparcia, która teraz będzie stanowić silną barierę podażową dlazrostów indeksu. Obecnie ta linia znajduje się na poziomie ok. 1350 pkt.Z drugiej strony, w perspektywie krótkookresowej miały miejsce dwa pozytywne wydarzenia. Indeks S&P 500 przełamał spadkową linię trendu. Zapowiada to poprawę koniunktury w krótkim okresie. Prawdopodobne wydaje się dalsze utrzymywanie indeksu S&P 500 ponad zaznaczoną na wykresie horyzontalną linią wsparcia, która znajduje się na poziomie ok. 1275 pkt.Zachowanie indeksu względem tej linii będzie miało ogromne znaczenie dla dalszej koniunktury na rynku amerykańskim w perspektywie średnioterminowej. Jej przełamanie w dół spowoduje pełne ukształtowanie formacji podwójnego szczytu (ew. głowy i ramion), która sygnalizuje zmianę trendu. W sytuacji indeksu S&P 500 oznaczałoby to zapowiedź spadku o ok. 150 pkt., do poziomu ok. 1125 pkt.EuropaRynki europejskie są znacznie słabsze od amerykańskiego. Widoczny na wykresie indeks Dow Jones Euro Stoxx 50 zniżkował z 3950 do 3480 pkt., przełamując poziom poprzedniego dna z końca maja br.W końcu ubiegłego tygodnia sytuacja uległa niewielkiej poprawie w perspektywie krótkoterminowej. Indeks DJES 50 przełamał zaznaczoną na wykresie lokalną linię trendu spadkowego, co zapowiada poprawę koniunktury i zwyżkę indeksu co najmniej do poziomu 3700 pkt. Tam znajduje się bardzo silny średniookresowy poziom oporu dla wzrostów, wyznaczany przez linię szyi formacji podwójnego szczytu.Podobnie wygląda sytuacja techniczna niemieckiego rynku akcji. Widoczny na wykresie indeks DAX Xetra wybił się w górę z formacji konsolidacji i zwyżkuje w kierunku przełamanej niedawno linii wsparcia. Obecnie linia oporu znajduje się na poziomie ok. 5300 pkt. Jej przełamanie wydaje się mało prawdopodobne w najbliższym czasie.Znacznie gorzej wygląda sytuacja techniczna londyńskiego rynku akcji. Zamieszczony na wykresie indeks FTSE 100 przełamał długoterminową linię trendu wzrostowego, co zapowiada spadek do poziomu ok. 5700 pkt. Jednocześnie indeks wybił się dołem ze średniookresowej formacji podwójnego szczytu, co zapowiada jeszcze większy spadek do poziomu ok. 5500 pkt.Na poziomie poprzedniego dna wyższego rzędu zakończył się również spadek indeksu giełdy paryskiej CAC 40. Zakończenie ubiegłego tygodnia w Paryżu stało pod znakiem silnych wzrostów. Silny poziom oporu dla wzrostów stanowi luka hossy z drugiej połowy lipca br., ukształtowana na poziomie ok. 4500 pkt. Generalnie w perspektywie średniookresowej trend na rynku francuskim zmienił kierunek na horyzontalny.AzjaBardzo pogorszyła się sytuacja techniczna indeksu Hang Seng. Indeks wybił się dołem z zaznaczonej na wykresie formacji głowy i ramion, co zapowiada spadek jego wartości o dalsze 2000 pkt., do poziomu ok. 11 000 pkt. Wcześniej silne wsparcie dla spadków stanowi długoterminowa linia trendu wzrostowego, znajdująca się obecnie na poziomie ok. 11 500 pkt.Na rynku japońskim sytuacja techniczna nadal jest charakterystyczna dla hossy. W czasie ostatnich spadków indeks Nikkei 225 utrzymał się powyżej poziomu wcześniejszego szczytu z przełomu kwietnia i maja br. Zatrzymanie korekty na poziomie poprzedniego szczytu jest typowe dla trendu wzrostowego wyższego rzędu. W związku z tym realne wydaje się kolejne podejście indeksu Nikkei 225 do poziomu dotychczasowego rekordu hossy (18 600 pkt.)PodsumowanieSytuacja techniczna globalnego rynku znacząco się pogorszyła. Indeksy głównych rynków przełamały długoterminowe linie wsparcia, które teraz będą stanowić poważne bariery podażowe dla wzrostów. Obecne lokalne zwyżki wydają się być właśnie ruchami powrotnymi do przełamanych wcześniej długoterminowych linii wsparcia.Jeżeli indeksy nie będą w stanie powrócić do trendów wzrostowych wyższego rzędu, to główne rynki w takiej sytuacji wejdą w najlepszym przypadku w średniookresowe trendy horyzontalne. Ewentualne przełamanie poziomów poprzednich dołków będzie oznaczać kontynuację bessy, rozpoczętej w drugiej połowie lipca br.

PIOTR WĄSOWSKI