Towarzystwo liczy na 200-300 tys. klientów
OFE Allianz Polska ma obecnie ponad 66 tys. członków. Liczy, że do końca roku ma ich byćcztery-pięć razy więcej.
Powszechne Towarzystwo Emerytalne Allianz Polska wystartowało dosyć późno. Licencję na prowadzenie funduszu otrzymało w maju, ale akwizycja ruszyła dopiero w czerwcu. Mimo opóźnienia zmiana jego planów dotyczących liczby klientów jest nieznaczna, początkowo bowiem liczyło ono na co najmniej 300 tys. klientów.Opóźnienie to spowodowało, że towarzystwo mogło zacząć podawać wartość swojej jednostki rozliczeniowej dopiero w sierpniu. W rezultacie obecnie należy ona do najniższych na rynku. Jak przyznają zarządzający funduszem, może to utrudnić akwizycję. Sprzedawcy coraz częściej posługują się wartością jednostki rozliczeniowej swojego funduszu, aby przyciągnąć klientów.Marek Wujec, członek zarządu towarzystwa, ma jednak nadzieję, że renoma akcjonariusza PTE (Allianz należy do największych towarzystw ubezpieczeniowych na świecie), polityka inwestycyjna oraz najniższa obecnie na rynku prowizja od składki przyciągną do końca roku zakładaną liczbę klientów. Powiedział, że Allianz jest przygotowany na długi okres wzrostu z inwestycji.PTE Allianz zapowiada, że polityka inwestycyjna funduszu będzie konserwatywna i skoncentrowana na bezpiecznych inwestycjach w dłużne papiery Skarbu Państwa. Zdaniem Marka Mikucia, naczelnika wydziału zarządzania aktywami PTE Allianz, w tym roku inwestycje w akcje nie powinny przekroczyć 10% wartości aktywów.- Nie uważam, aby rynek akcji był niedoszacowany i żeby obecnie inwestycje w te papiery przyniosły wysoki zwrot do końca roku - powiedział. - Warto pamiętać, że w ciągu 10 miesięcy rynek akcji zanotował wzrost o ponad 60%.W dłuższej perspektywie zarządzający OFE dopuszczają większe zaangażowanie w akcje, choć raczej nie sięgnie ono 40%, czyli górnej granicy limitu inwestycji funduszy emerytalnych w ten rodzaj papierów.Zdaniem Marka Wujca, poprzez bezpieczne inwestowanie OFE dostosuje się do wymagań klientów.- Na przykładzie funduszy inwestycyjnych i powierniczych widać, że obecnie największym zainteresowaniem cieszą się te z nich, które inwestują w papiery dłużne - stwierdził. - A ponieważ II filar jest obowiązkowy, tym bardziej trudno oczekiwać, aby klienci godzili się na nadmierne ryzyko.
MAREK SIUDAJ