W poniedziałek w dalszym ciągu utrzymywał się stosunkowo wysoki popyt na naszą walutę. Odchylenie wzrosło w ciągu dnia do poziomu 1% powyżej parytetu.

Otwarcie rynku złotego nastąpiło przy odchyleniu na poziomie 0,78%/0,70%. Już od początku sesji inwestorzy sprzedawali dewizy, doprowadzając do wzrostu odchylenia w okolice 1% powyżej parytetu. Ożywiony handel nie trwał jednak zbyt długo. Rynek czeka na wtorkowe dane dotyczące wielkości PKB w drugim kwartale tego roku oraz na wynik środowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Kurs dolara do złotego poruszał się w ciągu dnia w przedziale 4,0800-4,1000. NBP wyznaczył średni fixing dla dolara amerykańskiego na 4,0921 zł, a dla euro na 4,2705 zł, co oznacza średnie odchylenie na poziomie 0,69% powyżej parytetu.Na rynku międzynarodowym euro do dolara rozpoczęło dzień od kolejnej próby wyrwania się z oglądanego ostatnio do znudzenia przedziału 1,0360-1,0440. Euro zabrakło jednak i tym razem sił, i po nieudanej próbie pokonania poziomu 1,0440 jego notowania powróciły poniżej 1,0400. We wtorek zostanie wskaźnik podany koniunktury IFO z Niemiec, co może dać rynkowi impuls do większych ruchów. Dolar do jena poruszał się w poniedziałek w przedziale 107,30-108,10. Wzrost notowań dolara do jena został spowodowany przez plotki o możliwości wspólnej interwencji amerykańsko-japońskiej w obronie słabnącego dolara oraz zamykaniem przez inwestorów krótkich pozycji w amerykańskiej walucie przed wtorkowym posiedzeniem władz Bank of Japan. O 15.00 płacono za euro 1,0395 dolara, a za dolara 107,44 jena.

JACEK JURCZYŃSKI

BRE Bank SA