Inwestorzy finansowi blokują transakcję

Rozmowy z Jutrzenką zawieszone

Heimo Hakkarainen z fińskiej firmy cukierniczej Fazer powiedział w rozmowie z PARKIETEM, że brak porozumienia z trzema inwestorami finansowymi co do ceny za akcje Jutrzenki powoduje zawieszenie na jakiś czas negocjacji z polską spółką. Nie potwierdziły się więc przypuszczenia, że zawarto już w tej sprawie kompromis.

- Zawieszenie negocjacji nie oznacza ostatecznego zerwania rozmów z Jutrzenką. Niestety, nie możemy się zgodzić na proponowaną przez trzech inwestorów finansowych cenę jednej akcji bydgoskiej firmy. Należy pamiętać, że Jutrzenka w połowie lipca skorygowała w dół swoje prognozy na 1999 rok. Przychody ze sprzedaży mają wynieść 132 mln zł, a zysk netto - 2,9 mln zł. Wcześniej zarząd spółki podawał, że przychody ze sprzedaży wyniosą 182 mln zł, a zysk netto - 9,4 mln zł - powiedział Heimo Hakkarainen.Na początku lipca pracownicy Jutrzenki proponowali 55 zł za jedną akcję. Dysponują oni akcjami uprzywilejowanymi co do głosu w stosunku 3:1, dającymi łącznie 52% głosów na WZA. Prezes Jutrzenki zapowiadał, że rozmowy na temat wejścia fińskiego Fazera jako inwestora branżowego do tej spółki mogą być prowadzone do końca września. Obecnie w Jutrzence nie ma nikogo, kto jest upoważniony do komentowania zaistniałej sytuacji. W Polsce fińską firmę reprezentuje biuro ABN AMRO Securities. Na zlecenie Fazera próbowało skupować akcje Jutrzenki po cenie ok. 30 zł. Najprawdopodobniej jednak nie znalazło się wielu chętnych do sprzedaży walorów cukierniczej spółki. Osoba odpowiedzialna za współpracę z Fazerem nie chciała udzielać jakichkolwiek informacji na ten temat. Koszty ponoszone przez Finów na obsługę przedłużających się negocjacji są zapewne wysokie. Prawdopodobnie wpływają one również na cenę oferowaną przez Fazera za udziały w polskiej spółce.Przedstawiciel Finów sceptycznie odniósł się do kwestii żądań socjalnych pracowników. Chcą oni uzyskać deklarację od Fazera, że obecny stan zatrudnienia w spółce zostanie utrzymany na nie zmienionym poziomie przez trzy lata. Wyjaśniając obecną sytuację Hakkarainen przyznał, że Jutrzenka mimo ostatnich kłopotów pozostaje wciąż najlepszą polską firmą cukierniczą o bardzo znanej marce.

EWA BAŁDYGA