Prognoza techniczna rynku akcji
Próba wybicia z trendu bocznego w górę zakończyła się niepowodzeniem. Niedźwiedzie rzuciły się do sprzedaży akcji, motywowane spadkiem wartości złotego i załamaniem notowań Elektrimu. Indeks WIG nie był w stanie przekroczyć oporu na poziomie 15 000 pkt. i powrócił do trendu bocznego. W krótkim okresie najbardziej realny scenariusz to kontynuacja stabilizacji, a w średnim okresie dalsze spadki.
Polski rynek akcji znowu traci dystans do giełd światowych. Na przełomie września i października bykom udało się powstrzymać trend spadkowy, ale okazały się już zbyt słabe, by doprowadzić do poważniejszego odrobienia strat z ostatniej fali dekoniunktury. Podczas gdy największe giełdy światowe przystępują do ponownego testowania swoich rekordowych poziomów, nasza giełda nie może się podnieść z wrześniowego załamania. Polski rynek akcji jest wyjątkowo słaby na tle innych rynków światowych. W ostatnich dniach do tego niekorzystnego obrazu doszły jeszcze zawirowania na rynku walutowym i poważne osłabienie złotego. Wydaje się, że w najbliższym czasie polska giełda pozostanie znacznie słabsza od rynków światowych.Formacje i trendyTrend krótkookresowy nadal ma kierunek horyzontalny. Ostatni atak byków na strefę oporu kształtowaną przez poprzedni lokalny szczyt (ok. 15 000 pkt.) zakończył się niepowodzeniem. Niedźwiedziom udało się powstrzymać zwyżkę indeksu i utrzymać rynek w trendzie bocznym. Najbliższe wsparcie dla spadków tworzy poziom ostatniego dołka indeksu z połowy października (14 175 pkt.). Krótkookresowy opór dla wzrostów znajduje się na poziomie ok. 15 000 pkt. Ostatni nieudany test tego oporu wzmocnił jego znaczenie techniczne. Jego przełamanie będzie teraz jeszcze trudniejsze.W średnim okresie tendencja na rynku nie ulega zmianie. W perspektywie kilkumiesięcznej na rynku nadal dominują niedźwiedzie. Trwająca od drugiej połowy września stabilizacja notowań jest raczej horyzontalną korektą techniczną poprzedniej fali spadkowej niż zapowiedzią zakończenia bessy. Dopiero ewentualny powrót indeksu WIG ponad 15 000 pkt. będzie sygnalizował zwycięstwo byków w średnim okresie. Na razie taki scenariusz jest mało prawdopodobny. Najważniejsza strefa wsparcia dla spadków w średnim okresie po ewentualnym przełamaniu krótkoterminowej bariery popytowej, jaka znajduje się na poziomie 14 175 pkt., to strefa 13 000-13 500 pkt. Tam też znajduje się średniookresowe dno notowań ukształtowane w pierwszym kwartale br. oraz 61,8-proc. zniesienie całej ostatniej hossy.Nadal dość trudno jest określić kierunek tendencji długookresowej. Przełamanie wzrostowej linii trendu podtrzymującej zwyżkę cen polskich akcji od października 1998 roku do lipca 1999 roku sygnalizowało koniec dominacji byków. Później niedźwiedzie sprowadziły indeks o 2000 pkt. niżej do ok. 14 500 pkt. Na razie bykom nie udało się odzyskać inicjatywy. W związku z tym wydaje się bardzo prawdopodobne, że rynek rozpoczyna długoterminowy trend spadkowy bez wcześniejszej formacji dystrybucji, czyli tendencji horyzontalnej. Takie zachowanie świadczy o jego słabości.Wskaźniki i średnieWskaźniki oparte na danych dziennych dają negatywne sygnały. Wzrosty oscylatorów MACD i RSI zakończyły się poniżej poziomów równowagi, co jest typowe dla bessy. Takie wyhamowanie zwyżki oscylatorów poniżej poziomów równowagi sygnalizuje korekcyjny charakter zwyżki notowań. W związku z tym teraz po negatywnym testowaniu poziomu równowagi można spodziewać się pogorszenia koniunktury. Wskaźniki prawdopodobnie ponownie spadną do stref wyprzedania rynku. Warto obserwować ich zachowanie po ewentualnym ukształtowaniu pozytywnych dywergencji.Wskaźniki oparte na danych tygodniowych również generują negatywne sygnały. Tygodniowy oscylator MACD spadł poniżej poziomu równowagi, dając długookresowy sygnał zamknięcia pozycji. Tygodniowy RSI również zniżkował poniżej poziomu równowagi i prawdopodobnie kieruje się do strefy wyprzedania.Układ dziennych średnich kroczących indeksu WIG jharakterystyczny dla tendencji spadkowej wyższego rzędu. Indeks WIG i średnia 13-sesyjna znajdują się poniżej średniej z 55 dni, która tworzy silną strefę oporu dla wzrostów na poziomie ok. 15 200 pkt., wzmacniając jednocześnie opór kształtowany przez górne ograniczenie formacji konsolidacji notowań.Zdecydowanie pogarsza się także układ tygodniowych średnich kroczących indeksu WIG. Wykres indeksu znajduje się poniżej swoich średnich z 13 i 55 tygodni. Średnia z 13 tygodni spadła już do poziomu średniej z 55 tygodni. Przecięcie tych średnich będzie można interpretować jako bardzo negatywny sygnał w perspektywie długookresowej.Prognoza i strategiaW krótkim okresie realny jest spadek indeksu WIG do wsparcia tworzonego przez dwa ostatnie dołki utworzone na poziomie ok. 14 200 pkt. Tam napór niedźwiedzi powinien napotkać zdecydowaną odpowiedź byków. Z pewnością wielu inwestorów będzie próbować trafić w dołek i zająć długie pozycje przy testowaniu wsparcia na poziomie ostatnich minimów. Wynik tego testu będzie miał duże znaczenie dla dalszej koniunktury na rynku akcji. Przełamanie wsparcia otworzy niedźwiedziom drogę do spadku co najmniej o 1000 pkt., do ok. 13 200 pkt. W takiej sytuacji niewykluczona jest nawet obniżka wartości indeksu WIG o 3000 pkt., do ok. 12 000 pkt., zgodnie z zasadą, że formacje konsolidacji w bessie występuje w połowie całego ruchu spadkowego.Jednak dopóki indeks będzie pozostawał powyżej wsparcia na poziomie 14 200 pkt., dopóty najbardziej prawdopodobny scenariusz w krótkim okresie to kontynuacja trendu bocznego w strefie 14 200-15 000 pkt. Dopiero wyjście indeksu WIG z tego obszaru będzie zapowiadało wejście rynku w nowy trend.W dalszej perspektywie na razie trudno jest znaleźć jakiekolwiek sygnały zapowiadające poprawę koniunktury. Bessa rozpoczęta w lipcu br. trwa i prawdopodobnie będzie kontynuowana. Dopiero ewentualna zwyżka indeksu ponad opór na poziomie 15 000 pkt. będzie sygnalizować zwycięstwo byków w średnim terminie. Na razie taki scenariusz wydaje się mało prawdopodobny.
Piotr Wąsowski