Wyniki Ster-Projektu

Po trzech kwartałach narastająco Ster-Projekt notuje stratę netto. Zgodnie z prognozą, spółka powinna zakończyć rok zyskiem w wysokości 8,2 mln zł. Zrealizowanie planów finansowych jest jednak - zdaniem przedstawicieli firmy - nadal realne. III kwartał nie był udany dla największej z komputerowych spółek notowanych na CeTO. Ster-Projekt, który w najbliższych tygodniach zamierza zadebiutować na rynku podstawowym GPW, zanotował w tym okresie 1,65 mln zł straty netto. Narastająco po trzech kwartałach firma notuje więc 120 tys. zł straty netto (w analogicznym okresie zeszłego roku było 3,54 mln zł straty). Firma zanotowała także stratę na poziomie działalności operacyjnej, która po trzech kwartałach wynosi 200 tys. zł wobec 4,17 mln zł przed rokiem.Co ciekawe, pogorszenie wyników nie jest efektem spadku sprzedaży. W III kwartale spółka uzyskała 29,87 mln zł przychodów, wobec 17,23 mln zł w analogicznym okresie 1998 r. Narastająco po trzech kwartałach przychody ze sprzedaży są prawie dwukrotnie wyższe od zeszłorocznych i wynoszą 80,97 mln zł.- Wyniki nie są dla nas niespodzianką. Spodziewaliśmy się, że po trzech kwartałach nasz wynik finansowy netto będzie zbliżony do zera i tak jest - powiedział prezes Ster-Projektu Jan Myszk. Dlaczego tak się dzieje? Firma realizuje duże kontrakty dla instytucji publicznych, w tym administracji i wojska. W I półroczu poza nowymi kontraktami realizowane są także umowy z poprzedniego roku, stąd wyniki w tym okresie są z reguły dość dobre. Później następują przetargi i realizacja nowych kontraktów. W III kwartale spółka ponosi koszty, ale nie ma jeszcze wpływów z nowych kontraktów. Dopiero IV kwartał to okres żniw. Tak było w zeszłym roku (cały zysk netto spółki został wygenerowany w IV kwartale) i w poprzednich latach. Zgodnie z prognozami, zysk netto powinien wynieść w br. 8,2 mln zł, a przychody ze sprzedaży 180 mln zł.- Jeżeli chodzi o obroty, nie będzie żadnych problemów z realizacją prognozy. Jeśli chodzi o wynik finansowy netto, to na najbliższym zebraniu zarządu będziemy analizować rezultaty działalności po 10 miesiącach. Zagrożeniem dla realizacji zakładanego zysku są okoliczności od nas niezależne, tj. przede wszystkim brak sprzętu komputerowego u dystrybutorów oraz prawdopodobne przesunięcie niektórych kontraktów na początek przyszłego roku - powiedział prezes Myszk.

K.J.