Złoty zyskał na wartości, inwestorzy kupowali akcje

Leszek Balcerowicz nadal jest wicepremierem. Nie złożył dymisji, bo - jak powiedział -po rozmowach z koalicjantami jest pewien, że reforma podatków zostanie przeprowadzonaw przyszłym roku. Poza tym rząd jednomyślnie poprawił projekt przyszłorocznego budżetuzgodnie z założeniami resortu finansów. Po ogłoszeniu decyzji złoty w ciągu minutyumocnił się o 0,35%.

- Weto prezydenta postawiło mnie wobec jednej z najtrudniejszych decyzji w moim życiu. Z jednej strony, nie należy brać odpowiedzialności za czyjeś czyny. Z drugiej - poczucie odpowiedzialności mówiło mi, że trzeba zostać, jeśli tylko są minimalne warunki powodzenia misji, której się podjąłem. Przeważyło to drugie - mówił wczoraj wicepremier.W chwilę po ogłoszeniu oświadczenia Balcerowicza, w którym ogłosił on, że nie złoży dymisji mimo tylu negatyw-nych skutków zawetowania ustawy, złoty umocnił się, osiągając poziom 0,55% poniżej centralnego parytetu. W poniedziałek po południu odchylenie sięgało 1,67%. Jednak przez cały wczorajszy dzień na rynku walutowym czekano na decyzję wicepremiera.Inwestorzy giełdowi też raczej nie wierzyli w odejście L. Balcerowicza. Już podczas fixingu indeks blue chips zyskał 0,6%. Późniejsze sygnały, które stopniowo potwierdzały, że Leszek Balcerowicz najprawdopodobniej pozostanie w rządzie, zachęciły do zakupów akcji. W notowaniach ciągłych WIG20 rósł i na zamknięciu był już o 2,7% wyższy niż na fixingu.Balcerowicz stwierdził, że nadal pełni funkcję ministra finansów również dlatego, że rząd zdecydował się poprawić przyszłoroczny budżet w taki sposób, by nie zagrozić podstawowym prognozom wskaźników makroekonomicznych, a przede wszystkim szacunkom dotyczącym inflacji. Rząd zwiększył o 2,7 mld zł deficyt budżetowy. Jest to dotacja do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Nie zmieniają się prognozy przyszłorocznego wzrostu PKB, który ma wynieść 5,2%, ani też inflacji na koniec 2000 r. (5,7%). Nieznacznie zwiększył prognozowany średnioroczny kurs dolara - do 4,04 zł, znacznie - stopy procentowe (referencyjną do 15,2%, a lombardową do 19,2%).Rząd przyjął także projekt planu finansowego FUS na przyszły rok. Poza zwiększeniem dotacji, mającej sfinansować reformę emerytalną, Rada Ministrów obniżyła prognozowaną ściągalność składki w przyszłym roku z 98,9% do 96,9%.

M.CH., M.S., G.D.