O 53% wzrósł subindeks sektorowy WIG Banki
Z porównania wartości subindeksów sektorowych wynika, że najlepszą tegoroczną inwestycją był zakup akcji banków i spółek z sektora teleinformatycznego, a najgorszą - w papiery z branży spożywczej.
Od końca marca GPW rozpoczęła publikację czterech subindeksów sektorowych - WIG Banki, WIG Budownictwo, WIG Spożywczy i WIG Teleinformatyka. Ich wartość bazową wyznaczono na 31 grudnia 1998 roku. Wówczas każdy z nich miał wartość 12 795,6 pkt.Od początku roku WIG Banki (w jego wyznaczaniu uczestniczą akcje 15 spółek) wzrósł aż o 53%, do 19 578 pkt., na wczorajszej sesji. Tak dobry wynik jest przede wszystkim zasługą trwającej od początku roku hossy na walorach BIG-BG (17,9-proc. udział w indeksie) oraz ostatnich wzrostów na Pekao SA (największy, 23-proc. udział). Rynek docenił także w tym roku papiery Handlowego (12,9%) oraz BRE (9,7%). WIG Banki od stycznia utrzymuje się w długoterminowym trendzie wzrostowym i na ostatnich sesjach notuje swe historyczne maksima cenowe.Sporo emocji przeżyli inwestorzy kupujący akcje spółek z branży teleinformatycznej. Co prawda, od początku roku subindeks tego sektora (6 firm) wzrósł o 43%, do 18 306 pkt., ale poziom ten został już raz przekroczony w czerwcu br. Od połowy roku nastąpiła drastyczna przecena papierów z tego sektora, trwająca aż do końca września. Wówczas Prokom spadł do 65,5 zł, Optimus do 46,5 zł, a Softbank poniżej 100 zł. Obecnie największy, bo aż 58-proc. udział w indeksie ma TP SA (Prokom - 19,3%, Softbank - 13,3%, pozostałe spółki poniżej 5%) i to przede wszystkim od ruchów cen telekomunikacyjnej spółki zależy kierunek ruchu subindeksu.Najbardziej reprezentatywny WIG Budownictwo (21 spółek) zyskał na wartości od początku roku 30% i od września znajduje się w silnym trendzie wzrostowym, osiągając swe historyczne maksima. Najgorzej zachowuje się WIG Przemysł Spożywczy, któremu dopiero na ostatnich sesjach udało się przekroczyć poziom notowań z początku roku. Mimo że uczestniczy w jego ustalaniu 16 spółek, to praktycznie o jego ruchach decydują dwa browary - Żywiec (46-proc. udział) i Okocim (16%). Chociaż z powodu ich dominacji wskaźnik ten w mniejszym stopniu odzwierciedla panującą koniunkturę w sektorze, to spółki mięsne i cukiernicze z pewnością nie mogą zaliczyć 1999 r. do udanych, czego odzwierciedleniem jest stosunkowo niewielki wzrost kursu ich akcji.
DARIUSZ JAROSZ