Tygodniowi liderzy wzrostów i spadków

Liderem wzrostów w tym tygodniu okazał się Szeptel. Jego akcje dały 63,9-proc. zwrot, drożejąc z 15,8 zł do 25,9 zł. Spółka wysunęła się przed peleton innych firm z branży IT dzięki decyzji GPW o zniesieniu "widełek" na piątkowym fixingu, co zaowocowało wzrostem jej kursu o 47,3%. Szeptel ogłosił w czwartek, że zamierza zainwestować w ciągu dwóch lat 100 mln USD ( 422 mln zł), a więc znacznie więcej niż wynosi obecnie wartość rynkowa całej spółki, nie mówiąc już o jej wartości księgowej (nieco ponad 29 mln zł). Szeptel, który chce zostać jednym z największych dostawców internetu, zamierza pozyskać środki na inwestycje od inwestorów branżowych i finansowych, z którymi prowadzi rozmowy.Zdaniem Benity Mikołajewicz z ING Barings, trudno oceniać, na ile plany inwestycyjne Szeptela są realne. - Wiadomo że spółka dosyć dawno informowała o zamiarze poszerzenia swojego zakresu usług - mówi B. Mikołajewicz.Ogólna hossa panująca na GPW sprawiła, że w mijającym tygodniu trudno było stracić na polskich akcjach. Największe straty ponieśli akcjonariusze Famotu Pleszew. W ciągu tygodnia akcje tej spółki zniżkowały o 9,8%, z 6,15 do 5,55 zł. W obrocie giełdowym znajduje się jednak śladowa ilość akcji tej firmy, zatem faktycznych "poszkodowanych" jest niewielu. W poniedziałek zakończyło się wezwanie do sprzedaży akcji spółki ogłoszone przez niemiecką firmę Gildemeister. Niemcom udało się skupić 1,14 mln akcji Famotu i zwiększyć stan posiadania do 96,03% kapitału akcyjnego.

G.B.