12 mln strat w 1999 r.

Ubiegłoroczna strata wrocławskiego Hutmenu wyniesie około 12 mln zł. W 2000 r. spółka odnotuje już jednak zysk. W ciągu 3-5 lat Hutmen chce zainwestować w rozwój 100 mln zł.Strata za 1999 r. - 12 mln zł - nie jest zaskoczeniem. Do jej powstania przyczynił się przede wszystkim realizowany od kilku miesięcy program głębokiej restrukturyzacji spółki. Z Hutmenu odeszło w ub.r. aż 27% załogi. Koszty związane z redukcją zatrudnienia wyniosły około 3 mln zł. Na początku 2000 r. firma zatrudniała 950 osób. Zdaniem dyrektora finansowego Hutmenu Kazimierza Śmigielskiego, redukcja zatrudnienia przyniesie już w tym roku 7 mln zł oszczędności.W 2000 r. Hutmen wypracuje zysk. Zarząd spółki nie chciał jednak ujawnić przybliżonej prognozy. Dyrektor K. Śmigielski poinformował, że w ciągu najbliższych 3-5 lat Hutmen zainwestuje około 100 mln zł. Inwestycje zostaną przeznaczone głównie na zwiększenie produkcji rur miedzianych, obniżenie kosztów produkcji prętów mosiężnych oraz produkcję płaskowników miedzianych.- W ciągu trzech lat zamierzamy potroić produkcję rur miedzianych - powiedział prezes Adam Dusiński. Obecnie spółka produkuje 7 tys. ton tych rur, podczas gdy zapotrzebowanie na nie szacuje się w Polsce na 19 tys. ton. 80% produkcji ma być kierowane na rynek krajowy. Zarząd spółki twierdzi, że inwestycja w produkcję rur będzie potrzebować "wsparcia zewnętrznego". Nie będzie z tym prawdopodobnie żadnych problemów, gdyż największym akcjonariuszem Hutmenu jest Impexmetal, który w wyniku poniedziałkowych transakcji pakietowych zwiększył - wraz z kontrolowaną przez siebie Hutą Aluminium Konin - udział w Hutmenie z 29,38% do 31,25%. Impexmetal zamierza dokupywać jeszcze akcje Hutmenu (ma na to zgodę KPWiG).Rada Nadzorcza Hutmenu zaakceptowała wczoraj nową strategię. Zakłada ona maksymalne zwiększenie wydajności oraz położenie nacisku na jakość obsługi klienta. - Chcemy być liderem pod względem produktywności w naszej branży. Wszelkie działania, które będziemy podejmować, będą ukierunkowane na obniżkę kosztów jednostkowych naszych wyrobów - powiedział A. Dusiński. Według prezesa, Hutmen ma szansę osiągnąć najniższe koszty produkcji spośród wszystkich europejskich konkurentów. - Wysoką jakość wyrobów jest dziś w stanie osiągnąć większość producentów. Wygrać można więc jedynie niższą ceną - twierdzi prezes.W 1999 r. Hutmen wyprodukował 37 tys. ton wyrobów z miedzi i aluminium. W tym roku spółka planuje zwiększenie produkcji o 10%. - Nawet uwzględniając naszą aktualną sytuację finansową i stratę spowodowaną restrukturyzacją, uważam, że nasze akcje są i tak niedowartościowane o około 80-90% - powiedział PARKIETOWI Kazimierz Śmigielski. Kurs akcji Hutmenu oscyluje w ostatnich tygodniach w okolicach 13-14 zł.

GRZEGORZ BRYCKI