Od końca lutego warszawska giełda pozostaje w trendzie horyzontalnym. Pod tym względem również wtorkowe notowania nie wniosły nic istotnego, niewielka zmiana indeksów giełdowych nie wywarła większego wpływu na techniczny obraz rynku. Wyraźnie zanika również korelacja pomiędzy naszym rynkiem a giełdą nowojorską. Ostatnie ruchy Dow Jonesa, pomimo dość znacznej skali, pozostają jakby niezauważone, podobnie sytuacja wyglądała dla poprzednich spadków. Również po poniedziałkowej sesji, gdzie dość mocno zniżkował rynek Nasdaq, u nas reakcja w trakcie wtorkowych notowań na spółkach technologicznych była bardzo umiarkowana. Wiele więc wskazuje na to, że rynek osiągnął chwilowy stan równowagi. W tej sytuacji nawet niekorzystne decyzje ze strony Fed mogą przejść u nas mimochodem, a prawdopodobieństwo ich podjęcia podwyższyły ostatnie dane o wielkości wskaźników CPI i PPI. Mocny spadek obrotów, chociaż z jednej strony potwierdza jedynie stabilizację notowań, z drugiej, przy nieznacznym zakłóceniu proporcji popytu i podaży, może się przejawić mocniejszymi wahnięciami.Liderami wtorkowej sesji pozostają oczywiście walory Farm Foodu i Sokołowa. Planowane połączenie z pewnością wpłynie na znaczne umocnienie spółki na rynku spożywczym. Jest to o tyle istotne, że jest to jedna z branż bardziej wrażliwych na działania zagranicznej konkurencji i w niedalekiej przyszłości przed wejściem Polski do UE procesowi temu będzie zmuszona się poddać coraz większa grupa krajowych podmiotów.