Wszystko wskazuje na to, że jeśli zachodnioeuropejskie rządy nadal będą zmniejszać emisje obligacji, to bardziej ostrożni inwestorzy stracą instrument zapewniający im "zysk bez ryzyka", jak określa go reklama naszego Ministerstwa Finansów.Z opublikowanego właśnie raportu J. P. Morgan wynika, że ogólna wartość emisji obligacji rządowych wyniesie w tym roku 247 mld USD, a więc będzie najmniejsza od 10 lat. Wszystkie kraje uprzemysłowione, poza Japonią, deklarują wykorzystanie bieżących nadwyżek budżetowych na zmniejszanie zadłużenia rządów. Początek takiej strategii dały Stany Zjednoczone, a teraz rozszerza się ona na państwa członkowskie Unii Europejskiej.J.P. Morgan szacuje, że wartość netto obligacji rządowych wyemitowanych w br. przez sześć największych państw Eurolandu spadnie o 50% w porównaniu z 1999 r., a największych redukcji dokonają Włochy, Hiszpania i Belgia. Również z brytyjskiego budżetu wynika, że tamtejszy rynek papierów rządowych skurczy się nominalnie o 10 mld funtów szterlingów. Holandia wyemituje w br. nowe obligacje za 15-20 mld euro wobec 25 mld euro w 1999 r.Rzecz w tym, że kraje wchodzące w skład europejskiej unii walutowej przeżywają bezprecedensowy okres wzrostu gospodarczego. W 2001 r. średni deficyt budżetowy dla całego Eurolandu może spaść do 0,7% PKB (z 1,2% w 1999 r.). Jeśli zaś utrzymają się obecne pozytywne prognozy gospodarcze, to liczony dla całej strefy deficyt może przekształcić się w nadwyżkę budżetową, przy czym zachodnioeuropejskie rządy nadal będą chciały emitować nowe obligacje, by utrzymać płynność na rynku.Ale też emisje te będą coraz mniejsze, gdyż rządy chcą wykorzystać okres dobrej koniunktury do redukcji zadłużenia tak, by móc je znów zwiększyć, gdy koniunktura pogorszy się. Im bardziej zmniejszają się bieżące potrzeby budżetowe, tym bardziej rządy są skłonne do wydłużania terminów zapadalności swoich obligacji. Wszystko to powoduje, że na rynku będzie coraz mniej tych najbezpieczniejszych instrumentów i będą one coraz droższe. Według J.P. Morgan, w najbliższych latach będzie spłaszczać się krzywa dochodowości papierów dłużnych w Eurolandzie, gdyż nadal emisji obligacji długoterminowych będzie więcej niż krótkoterminowych.

J.B.