Elektroniczne metody kontaktu z bankiem

Bankowość elektroniczna to zarówno operacje w internecie, jak i - o czym się częstozapomina - home banking. Te pierwsze, intensywnie nagłaśniane, przyciągają corazwięcej klientów - głównie indywidualnych. Te ostatnie są domeną przede wszystkimużytkowników instytucjonalnych - choć nie w każdym banku.

Jak podkreśla Antoni Hanusik z Banku Śląskiego, głównym kryterium powinien być podział na systemy aktywne i bierne. Z tego punktu widzenia może się okazać, że poprzez internet klient uzyska jedynie szybszy dostęp do informacji typu standardowa oferta bankowa, zaś korzystający z usługi home banking będzie mógł przeprowadzać wszystkie operacje. Jednocześnie obie metody łączenia z bankiem mają plusy i minusyJeśli chodzi o bezpieczeństwo, to - na razie - zdecydowanie przoduje home banking. Zabezpieczone jest zarówno samo łącze, jak i wejście wraz z wyjściem - czyli komputer klienta i sam bank. Główną przeszkodą jest brak jednolitego systemu certyfikacji kluczy elektronicznych. Jego osią będzie Związek Banków Polskich, a cały proces jest na ukończeniu.Kolejna sprawa to koszt połączenia z bankiem. Na to ma wpływ zarówno taryfa, jak i czas niezbędny do wykonania operacji. Jeśli prawdą jest to, co mówił przedstawiciel jednego z "internetowych" polskich banków - pierwsza dyspozycja zajmuje 5 minut, następne już tylko minutę - to home banking jest wielokrotnie szybszy. W ciągu jednej minuty można przekazać 10-20 dyspozycji. Poza tym daje on klientowi możliwość wyboru trybu połączenia z bankiem w zależności od potrzeb. Mała firma czy klient indywidualny może poprzestać na trybie off-line i przekazywaniu pakietów informacji kilka razy dziennie. Internet wymaga za każdym razem połączenia online. Nie oznacza ono na dodatek szybkiego załatwienia sprawy.Co oznacza spiętrzenie chętnych na łączach, wie każdy internauta. Są pory dnia, kiedy trudno się z kimkolwiek połączyć. Kwestią główną jest przepustowość serwerów odbiorcy. Wystarczy praktycznie 100-200 zalogowanych klientów, by przeciążyć sieć.W intranecie połączenia są śledzone na bieżąco tak, by takich sytuacji uniknąć. Wiąże się to z zaobserwowanymi prawidłowościami - przedpołudnie to czas klientów instytucjonalnych, popołudnie i wieczór - indywidualnych.Systemy bankowości elektronicznej w wersji home banking - a zatem intranetowej - oferują praktycznie wszystkie banki komercyjne, a także niektóre spółdzielcze. Klientami są przede wszystkim przedsiębiorstwa - choć nic nie stoi na przeszkodzie, by czyniły to również osoby fizyczne. Instalacja nie jest kosztowna - często bezpłatna - podobnie jak abonamenty. Liderem - i pionierem - rynku jest BRE Bank. Z jego BRESOKA korzysta niemal 4,5 tys. klientówUsługi internetowe oferuje obecnie pięć banków. Ostatni poinformował o tym Lukas Bank. Opłaty to na ogół abonament i tak jak w home banking przelewy do innego banku. Jeśli bank oferuje tzw. tokena - dochodzą opłaty za jego użytkowanie.

PRZEMYSŁAW SZUBAŃSKI