Rynek kontraktów terminowych
Wczorajsza sesja przyniosła wzrost kursów wszystkich serii kontraktów terminowych na WIG20. Wartość indeksu WIG20 Futures zwiększyła się o 2,7 proc., do poziomu 2209 pkt. Zwyżce towarzyszyły niskie obroty, które w stosunku do środy były mniejsze o 60%. Po siedmiu kolejnych sesjach wzrostów spadły notowania kontraktów terminowych na dolara.
WIG20 Futures (GPW)Po bardzo gwałtownym spadku notowań na sesji środowej, wczorajsze notowania przebiegały pod dyktando byków. Cały wzrost dokonał się na otwarciu, a zakres zmian kursu kontraktów czerwcowych zamknął się w 12 pkt. Z punktu widzenia analizy technicznej można przypuszczać, że najbliższe sesje powinny przynieść zysk posiadaczom długich pozycji. Wynika to z dwóch bardzo istotnych faktów. Po pierwsze, zrealizowany już został zasięg spadku, wynikający z wysokości formacji podwójnego szczytu, która ukształtowała się na wykresie indeksu WIG20 Futures w marcu. Po drugie, po przełamaniu głównej wzrostowej linii trendu, co miało miejsce w poniedziałek, można spodziewać się ruchu powrotnego w kierunku przebitego wsparcia. W przypadku realizacji tego scenariusza, wzrost nie powinien przekroczyć poziomu 2350 pkt. W dłuższej perspektywie wydaje się, że większe szanse na zysk będą miały niedźwiedzie. Informuje o tym przede wszystkim analiza wolumenu. Aktywność inwestorów wyraźnie wzrosła w czasie spadku kursów, a wczorajszej zwyżce towarzyszyły zdecydowanie niższe obroty. Dlatego, jeśli rzeczywiście na rynku wstąpi ruch powrotny w kierunku 2350 pkt., to może to być bardzo dobry moment do otwarcia krótkich pozycji. O tym, że WIG20 Futures mógł osiągnąć pod koniec marca istotny szczyt, informują bardzo istotne negatywne dywergencje na wskaźnikach technicznych. Maksimum z końca marca nie zostało potwierdzone przez tygodniowe RSI i Ultimate, a także przez dzienny oscylator MACD.USD Futures (WGT)W czasie poprzednich siedmiu sesji wartość indeksu USD Futures wzrosła o ponad 4%. Przy depozycie na poziomie 3% oznacza to, że posiadacze długich pozycji mogli powiększyć zainwestowaną kwotę o 120%. Wczorajsza sesja przyniosła zdecydowany spadek kursów kontraktów przy zwiększonym wolumenie. Jednocześnie na wykresie świecowym pojawiła się formacja objęcia bessy, która jest typowa dla końca wzrostów. Ponieważ wszystko to dzieje się w pobliżu spadkowej linii trendu, poprowadzonej przez szczyty z listopada zeszłego roku i lutego br., nie należy wykluczyć, że spadek notowań może być głęboki.
TOMASZ JÓŹWIK