Nieuzasadniona zwyżka kursu?
Po ponad 9-proc. wzroście na czwartkowym fixingu kurs Ponaru utrzymał się w piątek na poziomie rocznego maksimum cenowego (14 zł). Ta spółka z rynku równoległego często ostatnio należy do liderów wzrostów na GPW.
Jeszcze na początku kwietnia kurs Ponaru wynosił ok. 10 zł i od dawna znajdował się w trendzie horyzontalnym. Niskie notowania tłumaczono z jednej strony słabymi wynikami w ostatnich dwóch latach, z drugiej ? koncentracją kapitału (niska płynność) oraz rodowodem (spółki parterowe z NFI nie są dobrze postrzegane przez inwestorów). Jednak już w drugiej połowie miesiąca Ponar należał do liderów na GPW. Przed świętami przyniósł akcjonariuszom najwyższy na rynku tygodniowy zwrot z inwestycji (24,1%). Także w ostatnich dniach kurs akcji spółki zwyżkuje.? Podtrzymuję pogląd, że akcje Ponaru są niedowartościowane. Spółka nie przekazywała ostatnio żadnej informacji, która uzasadniałaby gwałtowny wzrost kursu. Myślę, że mógł się do niego przyczynić fakt, że Zachodni NFI intensyfikuje działania zmierzające do pozyskania dla spółki inwestora strategicznego ? powiedział PARKIETOWI Andrzej Dzierugo, prezes Ponaru.37% akcji spółki należy do wiodącego akcjonariusza ? Zachodniego NFI (11,55% ma Skarb Państwa, a po ponad 8% ? Hetman i ?Kwiatkowski?). Podczas czwartkowego fixingu właściciela zmieniło niemal 3% jej kapitału (w piątek wolumen obrotu był kilkakrotnie niższy). Sprzedającymi mogły być mniejszościowe NFI, które dysponują pakietami akcji zapewniającymi 1-2% kapitału. ? Fundusze obejmowały naszą emisję serii B po 13 zł. Z księgowego punktu widzenia sprzedaż akcji po 14 zł zapewnia im zysk ? powiedział A. Dzierugo.Na pewno przyczyną wzrostu notowań nie jest poprawa wyników finansowych. Ponar zakończył ub.r. zyskiem netto w wysokości około 200 tys. zł, przy 23 mln zł przychodów ze sprzedaży. Wyniki, choć zgodne ze zweryfikowanymi w dół prognozami, są jednak gorsze od tych z 1998 r. (zysk netto ok. 1,6 mln zł, przychody 24 mln zł). W I kwartale br. spółka wypracowała 5,96 mln zł przychodów ze sprzedaży i 156 tys. zł zysku netto. Wyniki są nieznacznie gorsze niż w analogicznym okresie 1999 r. (5,9 mln zł przychodów ze sprzedaży i 357 tys. zł zysku). ? I kwartał zeszłego roku był najlepszy w całym 1999 r. W br. wyniki byłyby zbliżone, gdyby nie deprecjacja euro. W ciągu kwartału nie mogliśmy odpowiednio zmniejszyć kosztów. Pod koniec maja opublikujemy prognozy na cały rok ? powiedział prezes Dzierugo. Prognoza ma zakładać wypracowanie w br. lepszych wyników niż w 1999 r.
K.J.