Merrill Lynch zaskoczony podniesieniem ratingu Polski przez S&P

Podobnie jak wchodzący w skład Citigroup bank inwestycyjny Schroders Salomon Smith Barney, tak i Merrill Lynch wyraził zaskoczenie podniesieniem obecnie ratingu Polski przez agencję Standard & Poor's. Bank ten wskazuje, że S&P wprawdzie jedynie zrównała swój rating Polski z ratingiem agencji Moody's, ale też stwierdza, że chociaż w miarę wdrażania reform strukturalnych należy spodziewać się, że rating krajów Europy Środkowej będzie podnoszony, to chwila dla tego kroku jest zaskakująca, bo zbiega się z narastającym zaniepokojeniem zarówno sytuacją deficytu płatności bieżących, jak i złotego.Ryzyko dla złotego ? zdaniem Merrill Lynch ? zwiększa się również na skutek odrzucenia przez Sejm propozycji wprowadzenia 3% VAT na artykuły rolne. Taki wynik głosowania umacnia przeświadczenie tego banku, że obecna koalicja rządowa nie ma wystarczającej siły przebicia, aby narzucić potrzebną obecnie Polsce dyscyplinę finansową ? zwłaszcza w sytuacji, w której okazało się, że stopy procentowe są nieskuteczne, jako narzędzie ograniczania popytu wewnętrznego, a zatem jedynym sposobem powstrzymania przed wzrostem deficytu płatniczego są kroki z zakresu polityki budżetowej.Ponieważ wygląda na to, że partnerzy koalicyjni UW nie wykazują podobnej determinacji, aby zmniejszyć deficyt budżetowy (patrz niżej ? MK) do 1,9% PKB w przyszłym roku, ML spodziewa się nie tylko dużego rozchwiania kursu złotego w tym roku, zwłaszcza pod wpływem niekorzystnych wieści z frontu polityki, ale również utrzymania się presji dewaluacyjnej w r. 2001, zwłaszcza że deficyt płatności bieżących będzie malał powoli, a wpływy z prywatyzacji się zmniejszą. Sytuacji złotego mogą zaszkodzić ? zdaniem ML ? również spory wokół reformy podatków.?Przy obecnej sytuacji złotego konflikt między UW i AWS wokół komisarycznego zarządu Gminy Centrum jest dolewaniem oliwy do ognia? ? powiedział 18 bm. Parkietowi zastrzegający sobie anonimowość analityk z innego amerykańskiego banku w londyńskim City.Jeśli chodzi o sytuację na giełdzie, to ML przez kolejny tydzień utrzymał na swojej liście czołowych rekomendacji makroregionalnych sześć polskich spółek: Agorę (do kupna dziś i za rok), PBK, któremu rekomendację podniesiono również do kupna dziś i za rok, z ceną docelową 115 zł), Pekao (dziś do gromadzenia, za rok do kupna), Elektrim i PKN (obie dziś i za rok ? do gromadzenia) oraz BSK (dziś do gromadzenia, za rok natomiast ma on rekomendację neutralną).Zdaniem ML, zwyżka akcji Optimusa, której powodem była informacja, iż zgodę na nabycie ponad 33% akcji tej spółki otrzymał BRE, powinna być dla inwestorów okazją do wycofania się z tej lokaty, zwłaszcza że jej parametry fundamentalne zostały ostatnio zakwestionowane ? czego wyrazem był odwrót inwestorów od portali i spółek oferujących usługi internetowe ułatwiające obrót między podmiotami gospodarczymi (B2B). Nawet przy najlepszym obrocie spraw (tj. 250 zł za akcję) wartość tej spółki ML szacuje na co najwyżej 400 mln dolarów. Bank ten sądzi, że pakiet akcji Optimusa odkupi od BRE zapewne któraś z polskich spółek łącznościowych, potrzebująca portalu do zagospodarowania swojego potencjału internetowego.W związku z ogłoszonym przez Citigroup wezwaniem do zapisywania się chętnych do sprzedania akcji Banku Handlowego po 70, Merrill Lynch radzi inwestorom wykorzystanie tej okazji, ponieważ po zamknięciu tej transakcji będą oni mogli zapewne nabyć te papiery po niższej cenie. Bank ten wskazuje też na interesujący dylemat, wobec jakiego staje rząd w związku z licencjami dla operatorów systemu telefonii komórkowej III generacji. Szacuje on, że w najgorszym przypadku kwota za taką licencję może wynieść 1,5 mld dolarów.Dla zwiększenia wpływów za owe licencje ? zdaniem ML ? rząd zapewne będzie musiał dopuścić inwestorów zagranicznych, ryzykując nawet wykluczeniem oferentów polskich. Zakłając, że obowiązujące dotychczas ograniczenia wobec inwestorów zagranicznych zostaną uchylonobecni zachodni akcjonariusze polskich spółek łącznościowych zapewne zechcą zwiększyć swoje pakiety, co ? zważywszy na potrzeby kapitałowe grup takich, jak Elektrim, KGHM i PKN, może stać się dla nich sprawdzianem ich determinacji, aby wytrwać w roli operatora telefonii komórkowej.

M.K.Londyn