L.D.C. ma 99,4% akcji Drosedu

Francuski koncern drobiowy L.D.C. po rozliczeniu drugiego wezwania posiada już 99,4% akcji Drosedu. Poza jego kontrolą znajduje się tylko ponad 28,6 tys. walorów. Mała płynność papierów może spowodować, że inwestor podejmie decyzję o wycofaniu Drosedu z giełdy.L.D.C. w pierwszym wezwaniu rozliczonym pod koniec kwietnia kupił po 60 zł 75% akcji Drosedu. Zapisy zostały zredukowane o ok. 20%. Inwestor ogłosił zaraz drugie wezwanie z taką samą ceną na pozostałe walory, czyli na 460 tys. papierów. W ramach rozliczenia pierwszej części tego wezwania francuska firma kupiła 379 999 akcji Drosedu i zwiększyła swój udział do 96,65%. W drugiej części (zapisy zakończyły się 5 czerwca) L.D.C. kupił 51 376 papierów i obecnie posiada już 99,4% kapitału i głosów siedleckiej spółki. Wczoraj kurs Drosedu wzrósł o 0,8%, do 50 zł. Właściciela zmieniło tylko 465 akcji.Francuski inwestor zobowiązał się, że przez trzy lata nie wycofa spółki z obrotu publicznego. Zastrzegł jednak, że rozważy taką możliwość, jeżeli m.in. akcje Drosedu utracą płynność. Po ostatnim wezwaniu tak właśnie się stało. Ryszard Pietkiewicz, prezes Drosedu, w rozmowie z PARKIETEM powiedział, że nie wie, czy L.D.C. w najbliższym czasie zdecyduje się na wycofanie spółki z GPW i jak będą finansowane jej inwestycje (m.in. planowana budowa zakładu w Siedlcach za ok. 60 mln zł). Dodał, że na WZA, które odbędzie się 19 czerwca, inwestor wprowadzi swoich przedstawicieli do rady nadzorczej i wówczas zacznie realnie kontrolować firmę.

D.W.