Magna Polonia nie ucierpi?
Blachownia Holding z Kędzierzyna Koźla złożyła do sądu wniosek o ogłoszenie upadłości ze względu na trwałe zaprzestanie regulacji zobowiązań.NFI Magna Polonia jest właścicielem 1 566 818 akcji Blachowni Holding stanowiących 34,21% kapitału akcyjnego i głosów na WZA. Wartość bilansowa tych akcji w księgach funduszu na 31 marca 2000 r. wynosiła 0 zł (NFI utworzył 100-proc. rezerwę z tytułu trwałej utraty wartości papierów firmy, przed korektą pakiet należący do Magny wyceniany był na ponad 12 mln zł).Fundusz wspierał także spółkę finansowo. Jego przedstawiciele odmówili jednak odpowiedzi na pytanie, jakimi kwotami, twierdząc, że to tajemnica handlowa. Zapewnili jedynie, że NFI tworzył odpowiednie rezerwy, więc jeśli nie uda mu się odzyskać pieniędzy, jego wyniki na tym nie ucierpią.Spółka, zgodnie z danymi z NFI, wypracowała w zeszłym roku skonsolidowane przychody ze sprzedaży w wysokości ok. 135 mln zł i ponad 30 mln zł skonsolidowanej straty netto. W I kwartale br. (także dane skonsolidowane) sprzedaż wyniosła 41,16 mln zł, a zysk netto 1,62 mln zł (niepodzielony wynik z lat ubiegłych, to minus 37 mln zł). Na 31 marca zobowiązania grupy wynosiły prawie 59 mln zł, z czego tylko 4 mln zł stanowiły zobowiązania długoterminowe.W ocenie NFI, Blachowni nie można było sprzedać. Spółka prowadziła działalność w czterech różnych sektorach chemicznych. Dopiero wydzielenie spółek zależnych umożliwiło wprowadzenie do nich inwestorów. Obecnie jednak udziałami w firmach zależnych Blachownia nie może rozporządzać ? są pozastawiane.Zdaniem zarządu spółki, istniejące zabezpieczenia w postaci zastawów i hipotek oraz zaległości podatkowe i prowadzone przeciwko spółce egzekucje, uniemożliwiają dalszą działalność z uwagi na praktyczny brak możliwości dysponowania majątkiem. W szczególności, pomimo zainteresowania ze strony różnych podmiotów, nie jest w stanie zbywać posiadanych nieruchomości.Zarząd ocenia, że podejmowane od dłuższego czasu negocjacje z głównymi wierzycielami, mające na celu przywrócenie spółce możliwości dysponowania majątkiem i spłacania długów, nie dały oczekiwanego rezultatu. Większość głównych wierzycieli ma nadal na celu wyłącznie objęcie zabezpieczeniami jak największej części majątku lub natychmiastowe wyegzekwowanie choćby części długu, kosztem innych wierzycieli i narastania zobowiązań podatkowych. W tej sytuacji nie istnieją możliwości przywrócenia spółce zdolności do spłaty długów.Majątek spółki przewyższa nadal jej zadłużenie, jednak ze względu na stanowisko wierzycieli firma ocenia, że zaprzestanie płacenia długów ma charakter trwały.NFI za sukces uważa, że nadal mogą istnieć i swobodnie działać firmy wydzielone z Blachowni.
K.J.