Propozycja ministra finansów
Jarosław Bauc, minister finansów, jest przeciwny podwyżce stóp procentowych. Zapowiedział, że na najbliższym poniedziałkowym posiedzeniu Rady Ministrów zgłosi wniosek o liberalizację ceł, co mogłoby obniżyć ryzyko podwyższeniastóp NBP. Resort wkrótce przedstawi także zrewidowane założenia do przyszłorocznego projektu budżetu.
? Wysoka inflacja nie jest wywołana czynnikami monetarnymi ? stwierdził w piątek J. Bauc.Jego zdaniem, wskazują na to dane, dotyczące m.in. podaży pieniądza, która ciągle pozostaje pod kontrolą. Poza tym, wyższe stopy procentowe miałyby niekorzystny wpływ na wzrost PKB, a także na bezrobocie. Według J. Bauca, obecny poziom restrykcyjności polityki pieniężnej i tak zostanie zwiększony. Inflacja bowiem do końca roku powinna się obniżyć, a to oznacza wzrost realnych stóp procentowych.Główną przyczyną rosnącej inflacji był bowiem wzrost cen żywności oraz utrzymujące się wysokie ceny ropy naftowej. W rękach rządu są decyzje, którymi mógłby ograniczyć wpływ tych czynników na wzrost cen ? chodzi o zaplanowaną na wrzesień podwyżkę akcyzy na paliwa, która zwiększy ceny o kilka groszy na litrze oraz przede wszystkim o decyzje, dotyczące obniżki ceł lub zwiększenia bezcłowego kontyngentu na żywność. O ile raczej nie ma mowy o wstrzymaniu podwyżki akcyzy ze względu na potrzeby finansowe budżetu, o tych rząd być może podejmie decyzje dotyczące żywności. Tym bardziej, że wprowadzenie VAT na nie przetworzone produkty rolne poniesie wysokie ceny żywności.Na liberalizację ceł na żywność naciskają przedstawiciele RPP. Wielokrotnie wskazywali, iż w tej chwili wysokość inflacji zależy od posunięć rządu. Przyznał to w piątek również minister Jarosław Bauc.Analitycy sugerowali, iż rząd mógłby zwiększyć kontyngent bezcłowy na import żywności do kilku milionów ton (obecnie kontyngent dla firm obejmuje łacznie 800 tys. ton zbóż, a dla Agencji Rynku Rolnego ? następne 500 tys. ton), ewentualnie przejściowo mógłby obniżyć lub zlikwidować cła na żywność.Nie wiadomo, jakie rozwiązanie zostanie przyjęte przez rząd, jeśli zdecyduje się na liberalizację ceł. Analitycy zwracają bowiem uwagę, że takie posunięcie niekorzystnie odbiłoby się na popularności rządu, a także na AWS tuż przed wyborami prezydenckimi.J. Bauc zapowiedział także, że wkrótce przedstawi zrewidowane założenia do projektu budżetu na rok przyszły. Powiedział, że w resorcie trwają prace nad ich wyliczeniami. Zdradził tylko, że powiększeniu ulegnie także dotacja dla ZUS z tytułu składek przekazywanych do funduszy emerytalnych o ok. 1 zł, czyli do 11,3 mld zł. Według niego, zwiększona dotacja do II filaru powiększy tradycyjny deficyt budżetowy, ale nie zwiększy deficytu ekonomicznego, ważniejszego dla gospodarki.
Marek Siudaj