Posiedzenie RPP nie przyniesie zmian w polityce pieniężnej

Aktualizacja: 06.02.2017 03:43 Publikacja: 19.09.2000 18:18

Rynek nie spodziewa się po środowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej zmian w obecnej polityce pieniężnej. Według analityków, do ewentualnej zmiany restrykcyjnego nastawienia może dojść dopiero w przyszłym roku. Na ostatnim posiedzeniu 30 sierpnia Rada Polityki Pieniężnej podniosła podstawowe stopy procentowe o 150 pkt bazowych. Była to m.in. reakcja na

skok inflacji w lipcu do 11,6 proc. z 10,2 proc. w czerwcu. "Nie sądzę, aby do grudnia miało miejsce obniżenie stóp, ani zmiana nastawienia w polityce pieniężnej" - powiedział PAP Krzysztof Rybiński, analityk ING Barings. Obecnie stopa interwencyjna wynosi nie mniej niż 19 proc., stopa lombardowa 23,0 proc., a stopa redyskonta weksli 21,5 proc.

Zdaniem Rybińskiego, rynek nie spodziewa się żadnych znaczących decyzji po

środowym posiedzeniu RPP. "Jutrzejsze posiedzenie Rady nie jest komentowane przez rynek, bo nikt się nie spodziewa jakichkolwiek ruchów. Posiedzenie raczej nie będzie miało

wpływu na rynek" - powiedział. Zdaniem Rybińskiego, nie ma szansy, żeby Rada zmieniła cel inflacyjny na ten rok. Wyznaczony przez Radę cel zakłada, że inflacja na koniec roku

powinna znaleźć się w przedziale 5,4 do 6,8 proc. Krzysztof Błędowski, główny ekonomista Wood and Company uważa, że po niedawnej podwyżce stóp Rada będzie czekać na reakcje rynku i gospodarki. "Spodziewam się, że Rada nie podejmie żadnej decyzji dotyczącej stóp

procentowych, tym bardziej, że ostatnia podwyżka stóp była stosunkowo

wysoka. Rada będzie czekała na pierwsze reakcje rynku i gospodarki na wyższy

koszt pieniądza" - powiedział PAP.

Członek Rady Polityki Pieniężnej Grzegorz Wójtowicz powiedział PAP w

piątek, że obniżka stóp procentowych byłaby przedwczesna mimo spadku

inflacji w sierpniu do 10,7 proc. z 11,6 proc. w lipcu. "Decyzja o poziomie stóp procentowych została podjęta niedawno, jeszcze nawet nie została przez rynki finansowe skonsumowana, więc trzeba czekać na kolejne dobre informacje o inflacji" - powiedział w piątek Wójtowicz.

Sierpniowe dane o inflacji i produkcji były stosunkowo dobre, ale zdaniem

analityków, jeszcze nie przesądzają o wysokości tych wskaźników w następnych

miesiącach. Inflacja sierpniowa spadła do 10,7 proc. rok do roku (z 11,6

proc. w lipcu), a w stosunku do lipca w sierpniu wystąpiła deflacja 0,3

proc. "Byłbym ostrożny w komplementowaniu inflacji, dlatego, że nastąpiło

osłabienie złotego, w tej chwili jest 4,6 do dolara i mamy cały czas ropę na

poziomie 34 dolary. Producenci paliw mogą podnieść ceny, może już we

wrześniu i może się okazać, że inflacja, która wyglądała w sierpniu troszkę

lepiej, we wrześniu będzie spadała wolniej" - powiedział Rybiński.

Dariusz Filar, główny ekonomista Pekao SA uważa, że środowe posiedzenie

RPP nie przyniesie żadnych decyzji dotyczących ewentualnej obniżki stóp

procentowych. "Wprawdzie w sierpniu nie zanotowaliśmy spadku inflacji wobec lipca, lecz

w dalszym ciągu nie jest znany wpływ wprowadzonego podatku VAT w rolnictwie

na poziom inflacji w wrześniu" - powiedział PAP Filar.

Błędowski powiedział, że dla Rady bardzo ważnym wskaźnikiem będzie

inflacja za wrzesień. "Jest to pierwszy miesiąc, kiedy sezonowo ceny wracają do normy" -

powiedział. Zdaniem Filara, pod koniec roku można się spodziewać spadku inflacji

poniżej 9 proc., lecz w pierwszym kwartale przyszłego roku inflacja będzie

cały czas wysoka i wynosić będzie około 8 proc. Dopiero potem obniżka stóp

będzie możliwa. "Ze względu na cały czas wysoki poziom inflacji w I kwartale przyszłego

roku możliwość obniżki stóp procentowych o 100 pkt. bazowych pojawi się

dopiero na przełomie I i II kwartału przyszłego roku" -powiedział Filar.

Rybiński także uważa, że w najbliższym czasie nie można liczyć na zmiany w

polityce pieniężnej. Jeżeli Rada zdecyduje się na złagodzenie polityki, to

nieesiącach Rada obniży stopy, ale to pewnie będzie dopiero w przyszłym

roku" - powiedział Rybiński. W komunikacie po ostatnim posiedzeniu Rada zapowiedziała

utrzymanie restrykcyjnego nastawienia. "To oznacza, że bardziej prawdopodobna jest podwyżka stóp, niż obniżka w przyszłości" - dodał Rybiński.

Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku