W poniedziałek na rynku nie wydarzyło się wiele.Kurs dolara do złotego pozostawał przez większączęść dnia w przedziale 4,5350?4,5600.
Rynek złotego otworzył się przy kursie USD/PLN na poziomie 4,5500/4,5600. Ponowne pojawienie się na rynku pogłosek o możliwym przepływie pieniędzy z prywatyzacji TP SA spowodowało wzrost popytu na złotego. Kurs spadł po południu w okolice 4,5350. Wydaje się, że najgorsze dni nasza waluta ma już za sobą a kolejne sesje powinny przynieść jej umocnienie. Jedynym zagrożeniem dla złotego mogą być ewentualne spadki indeksu Nasdaq oraz gorszy, niż oczekuje rynek, deficyt na rachunku obrotów bieżących w sierpniu. Narodowy Bank Polski poda jego wielkość 2 października. Rynek oczekuje deficytu w granicach 800?900 milionów dolarów. Narodowy Bank Polski wyznaczył fixing dla dolara amerykańskiego na 4,5453 zł, a dla euro na 3,9928 zł. O 13.10 za jedno euro płacono 0,8787 dolara, a za dolara 107,58 jena.
JACEK JURCZYŃSKI Warszawska Grupa Inwestycyjna