Giełdy europejskie tym razem odporne na wieści z USA

Na Wall Street i rynku Nasdaq nastąpił przed południem spadek notowań pod wpływem pesymistycznych prognoz dotyczących czołowej firmy informatycznej Dell Computer. Wzrosły natomiast indeksy europejskie, mimo niepopularnej wśród inwestorów podwyżki oprocentowania przez EBC.

Nowy JorkSesja środowa przyniosła wzrost Dow Jonesa o 64,74 pkt. (0,6%). Część poniesionych ostatnio strat odrobił Nasdaq, zyskując 67,27 pkt. (1,95%). S&P 500 podniósł się o 0,55%, a Russell 2000 o 0,56%.W czwartek uwagę uczestników obu rynków nowojorskich przyciągnęła opublikowana dzień wcześniej informacja o spodziewanym zmniejszeniu sprzedaży przez firmę Dell Computer. Wpłynęła ona negatywnie na notowania innych spółek branży informatycznej, nasilając utrzymujące się ostatnio obawy dotyczące pogorszenia wyników finansowych czołowych przedsiębiorstw amerykańskich. Staniały m.in. akcje Compaq Computer i Sun Microsystems, przyczyniając się do spadku wskaźnika rynku Nasdaq, który stracił w godzinach przedpołudniowych 1,22%. Złagodził go w pewnym stopniu popyt na walory Microsoft, giganta internetowego Yahoo! oraz firmy światłowodowej JDS Uniphase.Zniżka notowań dotknęła także firmy notowane na Wall Street, a wśród nich czołowe spółki informatyczne IBM oraz Hewlett Packard. Dow Jones spadł przed południem o ponad 36 pkt. (0,34%), a Dow Jones Composite Internet Index o 0,62%. Na tym tle pozytywnym zjawiskiem były opublikowane właśnie wyniki potentata branży aluminiowej Alcoa, które okazały się zgodne z prognozami.LondynW Londynie zdołano utrzymać wzrost notowań, mimo niepomyślnych doniesień z początku sesji na rynkach nowojorskich. FT-SE 100 zyskał 47,1 pkt. (0,74%), korzystając z dużego zainteresowania walorami operatora telefonii komórkowej Vodafone. Firma ta zwiększyła bowiem wyraźnie liczbę abonentów. Chętnie lokowano też kapitały w akcje największego banku brytyjskiego ? HSBC Holdings. Tymczasem pozostawienie przez Bank Anglii oprocentowania na dotychczasowym poziomie nie wywarło na inwestorach większego wrażenia.FrankfurtFrankfurcki DAX Xetra podniósł się do godz. 18.00 o 46,76 pkt. (0,69%). Większy początkowo wzrost zmalał po podwyższeniu przez EBC podstawowej stopy procentowej. Po ostatnich spadkach podniosły się notowania firm Siemens i Infineon. Staniały natomiast akcje SAP. Niejednolicie zmieniały się ceny akcji banków, natomiast wyraźnie zdrożały walory przedsiębiorstwa przemysłowego Linde.ParyżRównież na parkiecie paryskim decyzja EBC dotycząca polityki pieniężnej pogorszyła nieco nastroje. CAC-40 wzrósł jednak o 38,99 pkt. (0,62%). Akcje firm telekomunikacyjnych i informatycznych zdrożały pod wpływem środowej zwyżki Nasdaqa. Natomiast inwestorzy nie zareagowali na niekorzystny początek wczorajszych sesji w Nowym Jorku.TokioTokijski Nikkei 225 zakończył sesję na poziomie o 49,82 pkt. (0,31%) niższym. Spadek notowań dotknął producentów komputerów, szczególnie NEC i Toshiba, oraz wytwórcę gier komputerowych Namco, do czego przyczyniły się gorsze prognozy dla Dell Computer. Powodzeniem cieszyły się natomiast akcje firm dostarczających urządzenia do produkcji mikroprocesorów, zwłaszcza Advantest, a także elektronicznego sprzętu cyfrowego. Były wśród nich Sanyo Electric i Matsushita Electric Industrial. Planowane połączenie Sanwa Bank, Tokai Bank i Toyo Trust & Banking pobudziło spadek notowań dwóch pierwszych instytucji oraz wzrost ceny akcji ostatniej.HongkongDo wczorajszej wzrostu indeksu Hang Seng aż w 80% przyczyniły się akcje China Mobile, który kupił na korzystniejszych warunkach niż przewidywano kilka sieci połączeń bezprzewodowych oraz planuje sojusz z Vodafone. Do poprawy atmosfery na giełdzie w Hongkongu przyczynił się też pomyślny debiut firmy Mass Transit Railway, zajmującej się eksploatacją tamtejszego metra. Pomimo realizacji zysków przez część inwestorów przed piątkowym świętem Hang Seng zyskał 305,79 pkt. (1,93%).

Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRIRSKI