8.10.Warszawa (PAP) - Rynki przyjmą neutralnie, przynajmniej w krótkim terminie, reelekcję prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, uzyskaną w niedzielę w pierwszej turze wyborów prezydenckich - uważają analitycy. Obawiają się jednak, że wzmocnienie pozycji Kwaśniewskiego poprzez fakt uzyskanego poparcia, może powstrzymać działania gospodarcze rządu, na przykład w prywatyzacji, przynajmniej do wyborów parlamentarnych. Według prognozy wyników niedzielnych wyborów Pracowni Badań Społecznych, dokonanej na podstawie sondażu przeprowadzonego wśród osób, które głosowały w 520 komisjach wyborczych, Kwaśniewski uzyskał 54,7 proc. głosów przed Andrzejem Olechowskim 17,6 proc. i liderem AWS Marianem Krzaklewskim 14,9 proc. "Myślę, że nie będzie żadnej reakcji rynku, który się tego spodziewał" - powiedział PAP Grzegorz Latała z Raiffeisen Capital&Investment. "Jeżeli w poniedziałek będziemy mieli do czynienia ze spadkami na giełdzie, to tylko w wyniku spadków indeksów w Stanach Zjednoczonych, szczególnie Nasdaqu, a wpływu dzisiejszych wyborów na rynek nie będzie żadnego" - dodał.
POLSKA POTWIERDZIŁA STABILIZACJĘ POLITYCZNĄ
Zdaniem analityków wybory potwierdziły istotną zwłaszcza dla zagranicznych inwestorów stabilizację polskiej sceny politycznej. Wstępne wyniki pokazały, że kandydaci, którzy w ostatnim 10-leciu byli prominentnymi politykami sprawującego władzę establishmentu zdobyli poparcie około 90 procent wyborców. "Polacy odrzucają hasła nieodpowiedzialne, populistyczne i demagogiczne" - powiedział w telewizyjnym studiu po ogłoszeniu wstęnych wyników członek Rady Polityki Pieniężnej Dariusz Rosati.
"Generalnie to jest pozytywne, że nie było nic nieprzewidywalnego, że nikt nie wyskoczył z samego dołu listy kandydatów, bo to byłby szok dla rynków kapitałowych" - dodał Sobieraj. Przed dziesięcioma laty nie znany wcześniej kandydat, Polak mieszkający w Kanadzie Stanisław Tymiński głosząc populistyczne hasła przeszedł do drugiej tury pierwszych bezpośrednich wyborów prezydenckich, a w niej przegrał dopiero z Lechem Wałęsą, zdobywając poparcie jednej czwartej Polaków.
OBAWY ZWIĄZANE Z DRUGĄ KADENCJĄ KWAŚNIEWSKIEGO