Ministerstwo Finansów nie wyklucza, że w przyszłym roku zaoferuje nowy rodzaj obligacji detalicznych, o terminach zapadalności nie krótszych od tych, które są obecnie na rynku - poinformował Arkadiusz Kamiński z Ministerstwa Finansów. "Nie mogę wykluczyć, że w przyszłym roku zaoferujemy nowy typ obligacji, jeżeli będzie się utrzymywało zainteresowanie obligacjami" - powiedział Arkadiusz Kamiński, dyrektor Departamentu Długu Publicznego w Ministerstwie Finansów, we wtorek, na konferencji prasowej w CDM Pekao SA. "Na pewno nie będzie to obligacja krótsza od tych, które obecnie są na rynku" - dodał. Obecnie Ministerstwo Finansów sprzedaje inwestorom indywidualnym obligacje dwuletnie o oprocentowaniu stałym (DOS), trzyletnie o zmiennej stopie procentowej (TZ) oraz obligacje czteroletnie indeksowane (CO). Obligacje czteroletnie są w sprzedaży od października 1999 roku i jest to teraz obligacja detaliczna o najdłuższym terminie zapadalności. Jej oprocentowanie wyznaczane jest w oparciu o inflację roczną, do której dodaje się marżę. Marża początkowo wynosiła 4,5 proc., potem podniesiono ją do 5,5 proc., a od wyznaczenia marży w wysokości 7 proc. w lipcu sprzedaż tego typu obligacji gwałtownie wzrosła. We wrześniu sprzedano obligacje czteroletnie za około 90 mln zł, z emisji o wartości 150 mln zł. Oprocentowanie emisji wrześniowej wynosiło 18,6 proc. W październiku zmniejszy się ono do 17,7 proc., z powodu spadku inflacji w sierpniu do 10,7 proc. z 11,6 proc. w lipcu. "Szukaliśmy instrumentu, który by uzupełniał sektor bankowy. Banki mają dziś ograniczoną ofertę, jeśli chodzi o lokaty długoterminowe. Dlatego, jeżeli zaproponujemy nową obligację, to także o długim terminie zapadalności" - powiedział Kamiński. Oprócz tego, na rynku hurtowym sprzedawane są obligacje pięcioletnie o stałym oprocentowaniu (OS), dziesięcioletnie obligacje skarbowe o oprocentowaniu zmiennym (DZ), dziesięcioletnie o oprocentowaniu stałym (DS) oraz dwuletnie zerokuponowe (OK).