Po trwających większą część sesji spadkach, które zniosły wartość WIG20 do poziomu nieco poniżej 1820 pkt., ostatnia godzina notowań upływa pod znakiem poprawy koniunktury. Udało się odrobić kilka punktów straty, ale zwyżka nie jest ani szybka, ani gwałtowna. Również obroty nie zaczęły znacząco przyrastać, choć widać pewne ożywienie.
Zatem wiele wskazuje na możliwość powrotu zwyżek w dniu jutrzejszym, kiedy to odbędzie się ostatnia sesja w tym roku i wieku. Ma ona dużą szansę upłynąć w szampańskich nastrojach.
Widoczne w trakcie dzisiejszej sesji jest wzmożone zainteresowanie sektorem bankowym. Największy jego przedstawiciel Pekao zyskuje ok. 2%, ale i inne banki wypadają bardzo dobrze na tle innych dużych spółek, tracących na wartości. Powrót banków do łask inwestorów dobrze wróży całemu rynkowi, który w trakcie ostatnich sesji wyraźnie faworyzował sektor TMT. W obliczu jego słabnięcia, banki będą w stanie podźwignąć ciężar rynku.
Kontrakty na Nasdaq straciły około 40 pkt., co zapowiada spadkowy początek sesji w USA. Nie powinno to jednak wpłynąć na kursy notowanych u nas spółek.
Krzysztof Stępień