? Sprzedaż kopalń węgla kamiennego będzie możliwa po przyjęciu przez rząd strategii prywatyzacji całego górnictwa ? stwierdził Janusz Steinhoff, wicepremier, minister gospodarki. Rząd będzie prawdopodobnie dyskutował nad jej kształtem w pierwszej połowie br. Na rozstrzygnięcia oczekują m.in. przedstawiciele branży energetycznej, którzy są zainteresowani udziałem w tym procesie.Finansowane przez Bank Światowy prace nad studium przedprywatyzacyjnym górnictwa węgla kamiennego rozpoczęły się w 2000 roku. Analizy przeprowadza firma konsultingowa PricewaterhouseCoopers. Treść opracowania zostanie prawdopodobnie przedstawiona już wkrótce podczas obrad rządu. Z wcześniejszych zapowiedzi wynika jednak, że jako pierwsze będą sprywatyzowane kopalnie Bogdanka na Lubelszczyźnie i Budryk na Śląsku. Sposób prywatyzacji pozostałych będzie zależeć od opracowanej strategii, która ma m.in. wskazać, czy przeprowadzać ją osobno dla każdej jednostki czy też prywatyzować grupowo całe spółki lub koncerny węglowe.Rządowy program restrukturyzacji górnictwa został przyjęty w pierwszej połowie 1998 r. Resort gospodarki twierdził dotychczas, że prywatyzacja może rozpocząć się w ostatnim jego etapie, kiedy kopalnie zaczną przynosić zyski (ma to nastąpić w 2002 r.). Kwestie te będę jednak również wymagały konsultacji z górniczymi związkami zawodowymi.Udziałem w prywatyzacji 4?5 kopalń jest m.in. zainteresowany największy polski producent energii ? Południowy Koncern Energetyczny, który zadeklarował, że w lutym złoży w resorcie wiążące oferty. ? Jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje, ale niczego nie można przesądzić do momentu przyjęcia strategii ? stwierdził Janusz Steinhoff.Udana restrukturyzacja i dobra kondycja górnictwa węgla kamiennego są jednym z kluczowych uwarunkowań szybkiego rozwoju i liberalizacji polskiego sektora energetycznego.

M.N.