Mimo silnych zawirowań na giełdach, 2000 r. przyniósł dalszy wzrost liczby posiadaczy akcji w Niemczech. Z raportu opublikowanego przez ekspertów z frankfurckiego German Share Institute wynika, że na koniec ubiegłego roku akcje miało 12,33 mln Niemców, a więc 19,3% dorosłej ludności. Jest to o 50% więcej niż rok wcześniej i aż dwukrotnie przekracza poziom z 1997 r. Wprawdzie między czerwcem i grudniem ub.r. liczba osób, które bezpośrednio inwestowały w akcje zwiększyła się jedynie w niewielkim stopniu, to liczba tych, którzy ulokowali środki w funduszach inwestycyjnych wzrosła w tym samym czasie o 10%, do 8,77 mln.Wzrost liczby posiadaczy akcji i jednostek uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych dokonał się mimo wyraźnego pogorszenia koniunktury na głównych niemieckich giełdach, zwłaszcza zaś na frankfurckim Neuer Markt. Podczas gdy składający się z blue chips indeks DAX-30 spadł w ub.r. o 7,5%, to główny wskaźnik Neuer Markt ? Nemax-50 stracił na wartości ponad 60%, a kapitalizacja tej giełdy zmniejszyła się o trzy czwarte od czasu rekordowych notowań z początku marca ub.r.Jeszcze do niedawna Niemcy były krajem, w którym oszczędzający zdecydowanie preferowali instrumenty o stałym dochodzie. Popularność akcji na dobrą sprawę zaczęła się w 1997 roku, przy okazji prywatyzacji Deutsche Telekom, której towarzyszyła wielka kampania reklamowa i dopiero wtedy inwestowaniem na giełdach bardziej zainteresowały się media.

J.B.?Financial Times?