Minister finansów uważa, że zwiększenie przez rząd w czwartek deficytu ekonomicznego na 2001 rok do 1,8 proc. z 1,6 proc. PKB może opóźnić obniżkę stóp procentowych, jednak polityka fiskalna zachowa projektowaną restrykcyjność. "Zwiększenie deficytu ekonomicznego może opóźnić cięcie stóp" - powiedział w piątek Jarosław Bauc dziennikarzom. "Rada (Polityki Pieniężnej) będzie jednak musiała wziąć pod uwagę, że skala restrykcyjności polityki fiskalnej będzie taka sama, jak w pierwotnym projekcie budżetu" - dodał. Bauc powiedział, że restrykcyjność polityki fiskalnej nie zelżeje, gdyż wykonanie deficytu ekonomicznego prognozowane wcześniej na 2000 rok na 2,5 proc. PKB, wzrośnie do 2,7 proc. PKB, czyli w identycznej proporcji, jak zwiększenie deficytu planowanego na 2001 rok przyjęte w czwartek przez rząd. Minister Finansów dodał, że z powodu utrzymania planowanej wcześniej restrykcyjności polityki fiskalnej i prognozowanego spadku inflacji, spodziewa się w 2001 roku kilku obniżek stóp procentowych. "Spodziewam się w tym roku kilku decyzji dotyczących obniżenia stóp, nie będą one jednak rychłe" - powiedział. Bauc dodał, że po lutym 2001 prognozuje spadek inflacji do przedziału odpowiadającego rocznemu celowi RPP 6-8 proc. z dalszą tendencją do obniżki. "W pierwszej połowie, a szczególnie w pierwszym kwartale tego roku oczekuję silnego trendu dezinflacyjnego" - powiedział. "Na razie nie ma żadnych przesłanek co do niespodzianek inflacyjnych" - dodał. Minister finansów podtrzymał wcześniejszą prognozę resortu spadku inflacji grudzień do grudnia w 2000 roku do 8,7 proc. z 9,3 proc. w listopadzie 2000 roku i 9,8 proc. w grudniu 1999. Rząd w nocy z czwartku na piątek przyjął autopoprawkę do budżetu zakładającą wzrost deficytu ekonomicznego do 1,8 proc. PKB z 1,6 proc. Rząd skorygował prognozę wzrostu w 2001 roku do 4,5 proc. PKB z 5,1 proc. Obniżył też planowane wykonanie wzrostu gospodarczego w 2000 roku do 4,2 proc., jednocześnie szacując, że PKB w 2000 roku wzrosło o 4,2 proc. "Zapytaliśmy różne ośrodki analityczne, które sugerowały, że PKB wzrośnie o 4,3-4,5 proc. PKB. Uważam, że istnieje równe prawdopodobieństwo realizacji takiego scenariusza" - powiedział Bauc. Rząd obniżył również prognozę inflacji średniorocznej z 7,2 proc. do 7,0 proc. pozostawiając niezmienioną prognozę inflacji grudzień do grudnia na poziomie 6,6 proc. Prognoza dochodów została zmniejszona o 2.586,1 mln zł. Według Bauca mniejsze będą miedzy innymi o około 2 mld zł wpływy z podatku VAT, o 500 mln zł z podatku akcyzowego, o 276 mln zł o wypłaty z NBP, o 108 mln zł z podatku PIT, o 186 mln zł z cła. W części dochodowej zapisano jednak 3,1 mld zł wpływów z UMTS, które w pierwotnej wersji budżetu nie były w ogóle uwzględniane. Natomiast wydatki zostały zmniejszone o 667,4 mln zł. Deficyt budżetowy, który w pierwotnej wersji miał wynosić 21,7 mld zł został obniżony o 1,2 mld zł do 20,5 mld zł. Oznacza to, że wpływy z zostały przeznaczone w części na pokrycie dodatkowej luki między wydatkami a dochodami budżetu (1,9 mld zł), a w części na obniżenie deficytu budżetu centralnego (1,2 mld zł). Bauc poinformował, że w 2000 roku planowany na 15,4 mld zł deficyt budżetowy został wykorzystany w całości. Rząd skorygował też w autopoprawce prognozę stopy bezrobocia na koniec tego roku i prognozę kursową. "Skorygowana została też prognoza stopy bezrobocia do 15,4 proc z 14,9 proc. oraz średniorocznego kursu walutowego do 4,45 zł za USD wobec 4,66 zł za USD pierwotnie" - powiedział Bauc. Dodał, że autopoprawka nie zmieniła harmonogramu prywatyzacyjnego. W 2001 roku przychody z tego tytułu mają wynosić, tak jak pierwotnie, 18 mld zł. "W zakresie przedmiotowym plany prywatyzacyjne pozostały takie same, część prywatyzacji uległa przyspieszeniu. Nie ma oznak, że sytuacja w PZU rzutuje na inne projekty prywatyzacyjne" - powiedział Bauc. "W sprawie autopoprawki nie było konsultacji z Unią Wolności. Poinformowaliśmy jednak UW o kierunkach zmian w projekcie budżetu. Na razie nie mam jeszcze opinii Unii o przyjętej autopoprawce" - dodał.(PAP)