5 lutego debiut Deutsche Börse
Inwestorzy, którzy planują zapisać się na akcje zarządzającej frankfurckim parkietem spółki Deutsche Börse, będą musieli sięgnąć głębiej do kieszeni. Cena emisyjna może być nawet 10-krotnie wyższa, niż wcześniej szacowano. Jest to m.in. konsekwencja rezygnacji z planowanego podwyższenia kapitału oraz splitu. Ujawniono także wstępny kalendarz oferty publicznej. Zapisy powinny się rozpocząć 23 stycznia, natomiast pierwsze notowanie ?giełdowych? walorów zaplanowano na 5 lutego.Według pierwotnych planów, kapitał akcyjny Deutsche Börse AG miał wzrosnąć w sumie o 114,83 mln euro (do 133,59 mln euro). Zapowiedziane na 18 stycznia walne miało zatwierdzić emisję 38,17 mln nowych walorów (o wartości nominalnej 1 euro każdy) oraz konwersję 76,66 mln euro kapitału zakładowego na akcyjny, czego następstwem miał być split akcji w stosunku 1:13.Obecnie, według informacji ?Handelsblatta?, do już istniejących 7,34 mln akcji spółki dołączy emisja zaledwie 2,936 mln nowych walorów (w sumie będzie ich zatem 10,276 mln). Po uplasowaniu IPO w rękach nowych akcjonariuszy powinno znaleźć się 34,6% akcji Deutsche Börse AG (cześć swoich udziałów sprzedadzą dotychczasowi akcjonariusze spółki ? banki, giełdy regionalne, maklerzy). W efekcie, przy wcześniejszym założeniu, że wartość IPO powinna mieć wartość 1 mld euro, papiery będą znacznie droższe.Banki tworzące konsorcjum, wprowadzające giełdowe akcje na parkiet (Goldman Sachs i Deutsche Bank), oszacowały wartość Deutsche Börse na 3,4?4 mld euro, co dawałoby 330?390 euro za walor. Zdaniem ekspertów, akcje powinny zostać uplasowane z ok. 15-proc. dyskontem w stosunku do tej wyceny. Nie da się ukryć, że tak wysoka cena może znacznie zmniejszyć zainteresowanie inwestorów, przede wszystkim indywidualnych. Już teraz mówi się, że przewidziana dla nich pula 20?30% emisji może być za duża (pierwotnie mówiło się o 40%).Po dziewięciu miesiącach 2000 roku Deutsche Börse AG wypracowała 116 mln euro zysku netto. To ponad dwa razy więcej niż w tym samym okresie roku poprzedniego. Przychody natomiast wzrosły z 335 mln euro do 511 mln euro. Goldman Sachs prognozuje, że ub. rok spółka powinna zamknąć zyskiem przed opodatkowaniem i odsetkami (EBIT) na poziomie 199,4 mln euro (według analityków Deutsche Banku, nawet 218 mln euro). Zdaniem analityków amerykańskiego banku inwestycyjnego, do 2002 r. struktura wpływów nie powinna się zmienić, czyli ok. 42% będzie nadal pochodziło z systemu Xetra, a 26% ? z niemiecko-szwajcarskiej giełdy terminowej Eurex.
W.K. ?Handelsblatt?