Ożywienie na rynku obligacji śmieciowych
Po nieudanym ubiegłym roku na początku nowego stulecia pojawiły się oznaki ożywienia na rynku obligacji śmieciowych. Rosną ceny,zawierane są transakcje, napływają nowe pieniądze.
Amerykańscy inwestorzy detaliczni zaczęli lokować środki w funduszach powierniczych specjalizujących się w obligacjach o wysokim oprocentowaniu. Według firmy analitycznej AMG Data Services tylko w pierwszym tygodniu br. do tych, funduszy wpłynęło w USA 658,7 mln USD, co jest kwotą najwyższą od siedmiu miesięcy.Po wielu miesiącach zupełnej posuchy na rynku wysoko oprocentowanych papierów dłużnych pojawiły się nowe emisje. W piątek amerykańsko-holenderskie łącznościowe joint venture KPN Qwest sprzedało za 500 mln euro siedmioletnie obligacje, których emisja była pierwszą taką operacją od prawie pół roku przeprowadzoną przez spółkę związaną z telekomunikacją. Papiery wyceniono na 432 punkty bazowe powyżej obligacji rządowych. Również w piątek za prawie pół miliarda dolarów wyemitował obligacje Levi Strauss. Zdaniem Marka Aitkena z Dresdner Kleinwort Wasserstein, ożywienie emitentów będzie miało pozytywny wpływ na poziom cen na rynku wtórnym.Wraz z pierwszymi w tym roku emisjami zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych poprawiły się prognozy dla rynku obligacji śmieciowych. Inwestorzy, którzy mają dużo gotówki po wycofaniu się z tego rynku w II połowie ub. roku są coraz bardziej przekonani, że ceny są już na tyle niskie, by zacząć kupować te papiery na okazyjnym poziomie. Rynek ten wzmacnia też zapowiedź kolejnych obniżek stóp procentowych. Przy niskich stopach zmniejsza się bowiem opłacalność inwestowania w obligacje rządowe, a rośnie zainteresowanie rynkiem obligacji śmieciowych, a więc papierów o wysokim oprocentowaniu, wynikającym z dużego ryzyka ze względu na brak jakichkolwiek gwarancji zabezpieczających. Jako instrumenty długu klasyfikowane są w niskich kategoriach, poniżej poziomu inwestycyjnego, a więc wg skali Moody's poniżej BAA i poniżej BBB według skali Standard & Poor's. Koniunkturę na rynku wtórnym tych papierów określa indeks Merrill Lynch dla wysoko oprocentowanych emisji, który osiągnął w tym roku zwrot w wysokości 6,7%. W ubiegłym roku inwestujący w obligacje śmieciowe ponieśli dotkliwe straty.Napływ pieniędzy na europejski i amerykański rynek papierów dłużnych o wysokim oprocentowaniu sprawia, że chętniej pojawiają się na nim emitenci. PIMCO, kalifornijski fundusz powierniczy specjalizujący się w obligacjach poinformował, że przez pierwsze 8 dni stycznia do jego funduszu obligacji śmieciowych wpłynęły 42 mln USD. Sprzedaż całej emisji KPN Qwest trwała zaledwie 2 dni. Mimo że, jak przyznał Steve Rattner z organizującego ją CSFB, wciąż będzie bardzo trudno uplasować na rynku papiery początkujących spółek z branży telekomunikacyjnej. Jeszcze przez najbliższe cztery, pięć miesięcy rynek będzie pod tym względem bardzo niepewny.
J.B.?Financial Times?