E*Trade ucieka z Nasdaq na NYSE
Amerykańska spółka E*Trade świadcząca za pośrednictwem internetu usługi finansowe i maklerskie postanowiła przenieść swoje akcje z Nasdaqu na New York Stock Exchange (NYSE).To odejście uważa się za potwierdzenie coraz ostrzejszej konkurencji między bardziej tradycyjną nowojorską giełdą i zdecentralizowanym, w pełni zelektronizowanym rynkiem Nasdaq, który stosując łagodniejsze kryteria dopuszczeniowe przyciąga szybko rozwijające się spółki, których akcje obarczone są większym ryzykiem.Jest to też duży punkt dla prezesa NYSE Richarda Grasso, który przeznaczył znaczne środki na zachęcanie spółek technologicznych do notowania akcji na jego giełdzie.W ub.r. z Nasdaqu na NYSE uciekły m.in. dwie duże spółki telekomunikacyjne Global Crossing i Qwest. W sumie ok. 600 spółek z Nasdaqu spełnia kryteria dopuszczeniowe NYSE, w tym Intel i Microsoft, znajdujące się w światowej czołówce firm pod względem kapitalizacji rynkowej. Nasdaq zapewnia jednak, że liczba ucieczek na NYSE spadła w ub.r. do 25, z 42 w 1999 roku.Przenosiny na NYSE są poważnym wyzwaniem dla E*Trade, której akcje, podobnie jak wszystkich internetowych konkurentów, bardzo ucierpiały w czasie przedłużającej się rynkowej dekoniunktury. Właśnie gwałtowny spadek indeksu Nasdaq Composite był zapewne przyczyną decyzji o zmianie rynku notowań. Mimo bowiem lekkiej poprawy z ostatnich sesji, indeks ten wciąż jest o 44% poniżej rekordu z początku ub.r., podczas gdy najważniejszy indeks NYSE, Dow Jones Industrial Average, dzieli od rekordowego poziomu zaledwie 9%.Zmianę rynku podyktowała też pewnie chęć odcięcia się od coraz większej liczby ?dotcomowych bomb?, które dziesiątkują personel lub w ogóle zwijają działalność, a większość z nich notowana jest właśnie na Nasdaqu. Towarzystwo bowiem też jest ważne, co potwierdził prezes E*Trade Christos Cotsakos w rozmowie z ?Financial Times?: ? Przenosząc się na najbardziej prestiżową giełdę na świecie zrównujemy się z czołowymi światowymi spółkami z branży finansowej.Pracownicy NYSE przyznają, że duża zmienność kursów na Nasdaqu sprzyja ich wysiłkom nakierowanym na przejmowanie spółek z konkurencyjnego rynku.
J.B.?Financial Times?