Ze sprzedaży 58 licencji UMTS Australia chce uzyskać ok. 1,1
Pięciu działających już na australijskim rynku telekomunikacyjnym operatorów oraz dwóch nowicjuszy chce wziąć udział w rozpoczynającym się na początku marca br. przetargu na licencje usług telefonii komórkowej trzeciej generacji (UMTS). Rząd Australii liczy na wpływy rzędu 2 mld A$ (ok. 1,16 mld euro).Na sprzedaż zostanie wystawionych aż 58 licencji, z czego jednak tylko dwie obejmują swoim zasięgiem obszar całego kontynentu, a reszta ? poszczególne prowincje oraz duże miasta. Wszystkie zostaną pogrupowane w czterech pakietach, o które będą ubiegać się zainteresowane koncerny. Czas obowiązywania licencji określono na 15 lat, począwszy od października 2002 r.Start w przetargu zapowiedziały już: były australijski monopolista spółka Telstra Corp., Cable & Wireless Optus (firma zależna brytyjskiego operatora C&W), AAPT (należy do nowozelandzkiego koncernu Telecom Corp.), Hutchison Telecom Australia (kontrolowany przez Hutchison Whampoa z Hongkongu), Vodafone Pacific (spółka-córka brytyjskiej Vodafone Group plc.), 3G Investments Australia oraz CKW Wireless. Z tego grona jedynie dwie ostatnie firmy nie są jeszcze obecne na australijskim rynku telefonii komórkowej. Największe udziały w nim mają aktualnie: Telstra (46%), Optus (blisko 33%) oraz Vodafone (ok. 18%).Ogłoszenie przetargu dość niefortunnie zbiegło się w czasie z dwoma nieudanymi tego typu operacjami w Europie (najpierw zabrakło chętnych na dwie licencje UMTS we Francji, a potem podobna sytuacja powtórzyła się w Belgii). Już teraz obecni na liście chętnych do świadczenia usług telefonii komórkowej trzeciej generacji na antypodach zapowiadają, żeby rząd australijski nie liczył na zbyt wysokie kwoty. ? Nie będziemy walczyć za wszelką cenę. Ostatnie europejskie doświadczenia pokazują, że hossa na UMTS już przeminęła. Określiliśmy sobie pewien poziom cenowy, powyżej którego powiemy po prostu pas ? cytuje niemiecki ?Handelsblatt? wypowiedź anonimowego przedstawiciela Telstry.
K.W.?Handelsblatt?