Feralny prospekt IGroup wymagał poprawki

Ile musi kosztować akcja w ofercie, aby firmie udało się zrealizować cele emisyjne?

Aktualizacja: 23.02.2017 02:46 Publikacja: 22.03.2007 06:29

Ile pieniędzy z emisji papierów sprzedawanych w publicznej ofercie chce pozyskać Internet Group? 171 mln zł, a może 230 mln zł - zastanawiali się na wczorajszej konferencji prasowej zarówno dziennikarze, jak i zarządy łączących się IGroup i CR Media Consulting. Nie pomogły wyjaśnienia doradców odpowiedzialnych za informacje zawarte w prospekcie. Po południu IGroup musiał nanieść kolejne poprawki do tego dokumentu, zgłaszając je w Komisji Nadzoru Finansowego.

Duże potrzeby inwestycyjne

IGroup w ofercie, która zacznie się 2 kwietnia, zamierza sprzedać trochę ponad 11,42 mln akcji serii F: 2 mln w transzy inwestorów indywidualnych, a resztę instytucjom. To część emisji, której większość - 14,78 mln walorów aportowych - została skierowana do właścicieli 75 proc. akcji domu mediowego CR MC.

W opublikowanym wczoraj prospekcie spółka wyliczyła w punkcie "Cele emisyjne" inwestycje i kwoty, jakie przeznaczy na ich sfinansowanie z pieniędzy giełdowych inwestorów.

Znalazło się na tej liście przejęcie firmy monitorującej rynek reklamy (za 38 mln zł), zakupy serwisów integrowanych przez wortal Pino.pl (za 12 mln zł), zakup firmy oferującej programy telewizyjne (za 15 mln zł) czy rozwój usług telefonii stacjonarnej i komórkowej (38-40 mln zł). Jednym z ważniejszych celów jest też odkupienie od funduszu z grupy Barings 25 proc. akcji CR MC.

42 proc. emisji

na 25 proc. akcji CR MC

Na tę transakcję IGroup ma przeznaczyć pieniądze ze sprzedaży ponad 4,87 mln walorów. Ponieważ nie ustalono jeszcze ceny emisyjnej, nie określono wielkości środków, jakie pochłonie ta transakcja. Widać jednak, że to na nią pójdzie ponad 42 proc. pieniędzy z publicznej oferty, a tylko 58 proc. - na potrzeby inwestycyjne łączących się firm, które określono na 120-132 mln zł.

Jaka cena emisyjna

Do tej pory wszystko wygląda zrozumiale. Można też policzyć, że aby zebrać w ofercie 120-132 mln zł na inwestycje, teleinformatyczno-medialna grupa musiałaby uzyskać wycenę każdej z 6,55 mln akcji na poziomie 18,32-20,15 zł.

Problem tylko w tym, że - jak głosi prospekt - IGroup liczy, iż z emisji zbierze maksymalnie 171 mln zł (przy tej kwocie inwestorzy mogliby obliczyć, że cena emisyjna powinna wynieść najwyżej 15 zł).

Matematyczna zagadka

czy braki w prospekcie?

Tymczasem - jak łatwo można policzyć - na sfinansowanie wszystkich wymienionych wyżej celów emisyjnych firma potrzebowałaby albo nieco ponad 209 mln zł, albo nawet 230 mln zł. Kilkadziesiąt milionów złotych gdzieś się więc zgubiło.

Józef Jędrzejczyk, prezes IGroup, nie umiał rozwiązać matematycznej zagadki ani odpowiedzieć na pytanie, skąd wziął się problem. Publicznie skierował pytanie do doradców: przedstawicieli firm DM PKO BP i Corvus Finance.

Cele emisyjne

nie tylko dzięki emisji

Padła odpowiedź, że cele emisyjne IGroup może też realizować za pieniądze pochodzące z innych źródeł, np. kredytu bankowego. To jednak nie wynikało jasno z prospektu.

Prezes Jędrzejczyk zapowiedział na konferencji korektę informacji zawartych w prospekcie. Po południu spółka miała wysłać raport bieżący. Do zamknięcia tego wydania "Parkietu" nie był on widoczny w systemie Emitent. Jak nam powiedział jednak przedstawiciel IGroup, maksymalna wartość emisji to nadal 171 mln zł.

IGroup wielokrotnie nanosił poprawki do prospektu, zanim dokument został zatwierdzony. Od podpisania listu intencyjnego w sprawie połączenia z CR MC rok minął 1 marca. Prognozy, które IGroup podał w prospekcie, zachowają ważność, jeśli spółkom uda się połączyć przed 1 maja. Wtedy 45 proc. akcji grupy będzie należało do dotychczasowych właścicieli mediowego domu.

KNF prospekt zatwierdziła, ale...19 marca Komisja Nadzoru Finansowego zatwierdziła prospekt emisyjny Internet Group, na podstawie którego teleinformatyczna spółka ma się połączyć z CR Media Consulting, mediową grupą brokera pośredniczącego w sprzedaży reklam. Dokument czekał na tę chwilę od jesieni 2006 r. Wczoraj Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF, pytany, jak to się stało, że zatwierdzono wadliwy informacyjnie prospekt, odpowiadał, że rolą KNF jest dbałość o jego zgodność z przepisami, a za zawartość odpowiada zarząd. - Nie jest naszą rolą pisanie prospektu za spółkę. Zachodzi podejrzenie, że informacje w prospekcie IGroup mogą być nierzetelne - mówił Ł. Dajnowicz.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy