Sikorsky sypnie kasą

Aktualizacja: 22.02.2017 22:03 Publikacja: 23.03.2007 06:32

Amerykański producent śmigłowców - firma Sikorsky Aircraft - zapewnił pracownikom PZL Mielec w pakiecie socjalnym gwarancję zatrudnienia i dodatkowe pieniądze.

- To jedna z lepszych tego rodzaju umów w naszym kraju - nie krył zadowolenia Marian Kokoszka, wiceprzewodniczący działającej w PZL Mielec Solidarności.

Nic dziwnego - amerykański inwestor w ciągu sześciu lat nie dokona zwolnień (w mieleckim przedsiębiorstwie zatrudnionych jest ponad 1,5 tys. pracowników). W ciągu najbliższych trzech lat załoga otrzyma w ratach "premię prywatyzacyjną". To równowartość sześciu średnich płac krajowych. Do tego dochodzą nagrody świąteczne. Tymczasem już od kwietnia załoga może liczyć na 15-proc. podwyżkę wynagrodzeń.

Amerykański koncern kupił 100 proc. lotniczych zakładów 16 marca od Agencji Rozwoju Przemysłu. Wartość transakcji wyniosła 250 mln zł. Oprócz ceny za udziały, kwota uwzględnia inwestycje w nowe technologie.

Modernizacja mieleckiego przedsiębiorstwa ma się rozpocząć już w przyszłym miesiącu. Fabryka docelowo będzie produkować tańszą wersję śmigłowca Black Hawk.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego