Na początku przyszłego roku spółka celowa należąca do Zachodniego NFI rozpocznie na warszawskiej Pradze budowę osiedla z mieszkaniami o powierzchni użytkowej 140 tys. metrów kwadratowych. W ramach inwestycji powstanie około 2000 mieszkań i podobna liczba garaży podziemnych. Projekt osiedla przewiduje, że na działkach przy ul. Mińskiej Zachodni NFI wybuduje też lokale usługowe o powierzchni około 6-8 tys. mkw.
Właścicielem prawa wieczystego użytkowania ośmiohektarowej działki jest firma Praga z Okna (dawny Amster Nieruchomości), należąca w 100 proc. do giełdowego dewelopera. W tej chwili na terenie nieruchomości znajdują się stare magazyny i budynki produkcyjne. Według wcześniejszych zapowiedzi, budowa miała ruszyć nieco wcześniej, ale spółka wciąż załatwia formalności związane z inwestycją.
Ile może kosztować ten projekt? - Dokładna kalkulacja będzie możliwa po uzyskaniu warunków zabudowy - mówi p.o. prezesa Zachodniego NFI Marcin Rulnicki. Ostateczna cena zależy m.in. od powierzchni . Biorąc pod uwagę obecne stawki rynkowe, budowa osiedla Praga z Okna może kosztować około 600 mln zł. Suma ta nie obejmuje kosztów samej działki, wycenianej w księgach funduszu na 116 mln zł (jej wartość może wzrosnąć, w zależności od gęstości zabudowy). Fundusz nie zdecydował jeszcze, w jaki sposób sfinansuje budowę osiedla.
- Na pewno zastanowimy się nad zaciągnięciem kredytu - mówi prezes Rulnicki. Część pieniędzy pochodzić będzie ze środków własnych (aktywa netto Zachodniego na koniec 2006 roku przekraczały 200 mln zł, z czego ok. 11 mln zł to gotówka). Firma może też posiłkować się przedpłatami od klientów, którzy będą chcieli zamieszkać przy Mińskiej. Prezes Zachodniego NFI zastrzega, że firma nie szuka partnera, który miałby pomóc w realizacji inwestycji, obejmując akcje w spółce, która będzie budować osiedle.
Za kilka tygodni fundusz spodziewa się pieniędzy ze sprzedaży działki przy ul. Hożej w centrum Warszawy. Nieruchomość sprzedano w połowie 2006 r. za 58 mln zł, po rekordowej cenie 30,9 tys. zł za metr kwadratowy. - Rzeczywista kwota, która pozostanie do dyspozycji funduszu, będzie mniejsza ze względu na podatki i opłaty związane z transakcją - przypomina prezes.
