Inwestorzy alarmują: ustawa o akcjach pracowniczych w energetyce, którą napisało ministerstwo skarbu, będzie dyskryminować niektórych posiadaczy akcji BOT Górnictwo i Energetyka oraz Południowego Koncernu Energetycznego.
Chodzi o to, że w myśl proponowanych przepisów załogi łączonych właśnie spółek energetycznych dostaną prawo do wymiany swoich akcji pracowniczych na walory skonsolidowanych holdingów, a inni inwestorzy - nie. Tyle że w przypadku BOT-u i PKE, które mają wejść - odpowiednio - do Polskiej Grupy Energetycznej i Grupy Energetycznej Południe, większość akcji pracowniczych nie jest już w rękach załóg. Te prawie 15-proc. pakiety zostały w dużej części skupione przez prywatnych inwestorów.
Posiadacze papierów PKE i BOT mówią, że ustawa może okazać się niezgodna z kodeksem spółek handlowych. Zapowiadają też, że w razie potrzeby zaskarżą ją do Trybunału Konstytucyjnego.
Ministerstwo nie zmienia zdania. Chce przyznać prawo do konwersji wyłącznie uprawnionym pracownikom. Na marginesie dodaje, że nikt wcześniej nie obiecywał inwestorom, że PKE i BOT będą wchodzić do grup energetycznych.