Euforia spowodowana EURO 2012 szybko wyparowała i czwartkowa sesja nagrodziła posiadaczy krótkich pozycji. W efekcie po raz kolejny mamy przetasowanie w czołówce rankingu kontraktów. Tym razem prowadzenie objął CHRIS, jednak pozycji lidera wcale nie zawdzięcza dużym zyskom tylko małym stratom. Pozostali zawodnicy stracili po prostu więcej od niego i spadli na dalsze miejsca. Przewaga CHRISA nad KRYZEM1 jest jednak czysto symboliczna i już jutro mogą zamienić się miejscami. Zatem na siedem sesji przed końcem mistrzostw kwestia zwycięstwa jest tutaj wciąż otwarta.
Jeśli porównamy rezultaty obecnych liderów z wynikami SYLKI1 to widać wyraźnie, że dzieli je prawdziwa przepaść. Mistrzyni Polski osiągnęła stopę zwrotu prawie 1200 proc. i na pewno obroni w tym roku swój rekord. W czasie poprzednich mistrzostw sytuacja na giełdzie była jednak bardziej klarowna - przez pierwsze dwa miesiące niepodzielnie panował silny trend wzrostowy, który w końcówce rozgrywek przerodził się w równie silną korektę. Natomiast w tym roku rynek okazał się dużo bardziej kapryśny, dając szansę wyłącznie umiejętnie grającym daytraderom. Zbliżenie się choć minimalnie do rezultatu Mistrzyni okazało się więc niemożliwe.
Łukasz Grzesło
Dom Inwestycyjny BRE Banku