"Głównym motorem wahań złotego są jednak nastroje na rynkach globalnych, a przede wszystkim zwyżkujące ceny ropy" - powiedział Marcin Mrowiec z Banku BPH.
"W momencie, gdy rosną ceny ropy, rynek obawia się, że kraje ?emergingowe' są narażone na przyspieszenie dynamiki inflacji, stąd nieznaczne osłabienie złotego" - dodał.
Jego zdaniem, mimo dzisiejszych niewielkich spadków, polska waluta w najbliższych dniach powinna jednak zyskiwać.
"Środowa decyzja Rady Polityki Pieniężnej odnośnie podwyżki stóp procentowych w zasadzie jest już w cenach, ale i tak może to pomóc złotemu" - powiedział.
Z drugiej strony, być może złoty może paradoksalnie tracić na wartości.