"Korekta, z którą mieliśmy do czynienia w zeszłym tygodniu, prędzej czy później musiała nastąpić. Pytanie teraz - co będzie z nią dalej" - powiedział Michał Chyczewski z Banku BPH.
Z jednej strony, zdaniem analityka, polska waluta ma wsparcie w postaci dobrych nastrojów na giełdzie, a także dobrych fundamentów gospodarczych.
"Natomiast z drugiej strony, po tak długim okresie wzrostu to jest dobry moment, by korekta wystąpiła" - dodał.
Jego zdaniem, najbliższe sesje pokażą, czy korekta będzie głębsza.
W piątek o godzinie 17:00 za euro płacono 3,7614 zł, zaś dolara wyceniano na 2,7821 zł. Euro/dolar był kwotowany po 1,3523.